Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wiceszef MSZ Rosji zapewnia, że jego kraj nie chce zrywać relacji dyplomatycznych z USA.
W czwartek w stolicy Włoch obchodzone były uroczystości związane ze świętem Niepokalanego Poczęcia, które jest świętem narodowym
Franciszek załamał się podczas tradycyjnej modlitwy do Madonny u stóp posągu.
- Niepokalana Dziewico, dziś chciałbym zanieść Ci podziękowania narodu ukraińskiego za pokój - powiedział papież, ale wzruszenie nie pozwoliło mu mówić przez dłuższą chwilę. Kiedy wrócił do modlitwy, głos mu wyraźnie drżał. - Zamiast tego raz jeszcze muszę wam zanieść błagania dzieci, osób starszych, ojców i matek, młodzieży tej umęczonej ziemi, która tak bardzo cierpi.
Czytaj więcej
Papieska wypowiedź o „NATO szczekającym pod drzwiami Rosji”, choć nie spodobała się Polakom, to pozostanie bez wpływu na poziom ich religijności.
Gdy po modlitwach o tę chwilę wzruszenia zapytali go dziennikarze, papież powiedział, że wojna w Ukrainie jest "ogromnym cierpieniem i porażką ludzkości".
Odkąd Rosja najechała swojego sąsiada w lutym, Franciszek prawie we wszystkich swoich wystąpieniach publicznych wspominał o Ukrainie i stawał się coraz bardziej krytyczny wobec Moskwy - zauważa Reuters.
W pierwszych tygodniach i miesiącach inwazji papież unikał wyraźnego wskazania winnych wojny. Jego wystąpienia często były krytykowane, gdy litował się na "biednymi rosyjskimi żołnierzami" czy tłumaczył decyzje Rosji o rozpoczęciu wojny "szczekaniem NATO" u jej drzwi.
W miarę trwania wojny, papież Franciszek coraz wyraźniej wskazuje, że winna wojnie jest tylko Rosja.