W Adwijiwce, położonej na północ od Doniecka, pociski spadły rano na miejski rynek, który był wówczas pełen ludzi.
"Nie ma militarnej logiki w takim ostrzale - tylko niepohamowane pragnienie zabijania tak wielu osób, jak to możliwe, i zastraszenie innych" - napisał Kyryłenko.
Kyryłenko na swoim kanale w serwisie Telegram zamieścił zdjęcia z ostrzelanego miasta. Na niektórych ze zdjęć widać ofiary ostrzału.
"To cała istota Rosjan. Nie mogą oprzeć się ukraińskiej armii, więc 'walczą' z nieuzbrojonymi cywilami" - napisał gubernator.
"Po raz kolejny proszę wszystkich mieszkańców regionu: ewakuujcie się. Po zwycięstwie wrócicie do domów, a teraz główną rzeczą jest przeżyć" - podsumował Kyryłenko.
Rano gubernator obwodu donieckiego informował, że dzień wcześniej, w wyniku rosyjskiego ostrzału obwodu, zginęło sześć osób.