Reklama

Białoruś apeluje, by "zakończyć konflikt na Ukrainie". I oskarża USA

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Republiki Białorusi, Aleksandr Wolfowicz oświadczył, że Białoruś nie planuje ogłoszenia mobilizacji.

Publikacja: 21.09.2022 15:17

Aleksandr Wolfowicz

Aleksandr Wolfowicz

Foto: PAP/EPA

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 210

Władimir Putin poinformował we wtorek rano, że podpisał dekret o częściowej mobilizacji. Do wojska mają być powoływani rezerwiści i osoby mające doświadczenie bojowe lub specjaliści potrzebni rosyjskiej armii.

Według słów Siergieja Szojgu mobilizacja ma objąć ok. 300 tysięcy osób. Szojgu zapewnił, że na front nie trafią studenci, którzy kontynuują naukę ani żołnierze poborowi.

Białoruś, sojusznik Rosji, z terytorium którego Rosja rozpoczęła 24 lutego inwazję na Ukrainę, a potem przeprowadzała ataki powietrzne i rakietowe, nie planuje iść w ślady Rosji i ogłaszać mobilizacji - wynika ze słów Wolfowicza. 

Czytaj więcej

Wystąpienie Władimira Putina. Prezydent Rosji ogłasza częściową mobilizację
Reklama
Reklama

- Mobilizacja nas nie dotyczy, społeczeństwo białoruskie i kraj są zmobilizowane - powiedział w Mińsku po spotkaniu z sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołajem Patruszewem.

Wolfowicz zapewnił przy tym, że Białoruś jest gotowa bronić się "z użyciem tych sił, które dziś chronią kraju i konstytucyjnego ładu" kraju.

Wolfowicz mówił też, że "zagrożenia dla pokoju i bezpieczeństwa krajów" są coraz większe, a sytuacja jest napięta najbardziej od czasów zimnej wojny. - Najważniejszym celem jest zapewnienie, by wszystkie narody żyły w pokoju - dodał.

Amerykanie są daleko. Absolutnie nie dbają o to, co dzieje się w Europie, co dzieje się na Ukrainie, gdzie ludzie giną

Aleksandr Wolfowicz, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Republiki Białorusi

Przedstawiciel białoruskich władz mówił też, że "najważniejsze jest rozwiązanie kryzysu na Ukrainie tak szybko, jak to możliwe". - Jest tylko jedna droga wyjścia - środkami pokojowymi, przez pokojowe negocjacje - stwierdził.

- Niestety dziś nie widzimy pozytywnych kroków ukraińskiego przywództwa, które, najwyraźniej, wykonuje rozkazy Zachodu, głównie USA. Amerykanie są daleko. Absolutnie nie dbają o to, co dzieje się w Europie, co dzieje się na Ukrainie, gdzie ludzie giną - mówił Wolfowicz. 

Reklama
Reklama
Konflikty zbrojne
Dlaczego Europa potrzebuje czasu, jaki daje jej wojna w Ukrainie?
Konflikty zbrojne
Pięć godzin Steve'a Witkoffa na Kremlu. Co wiemy o rozmowach z Władimirem Putinem?
Konflikty zbrojne
Córka prezydenta RPA szukała żołnierzy dla Putina. Nie wiedzieli, że jadą na wojnę?
Konflikty zbrojne
Koniec rozmów USA-Rosja. Doradca Putina: Ani trochę bliżej zakończenia wojny
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Konflikty zbrojne
Iwan Krastew: Dla Donalda Trumpa Wenezuela jest ważniejsza od Ukrainy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama