Reklama
Rozwiń

Współpracownik Zełenskiego: Rosyjskie służby mogą atakować cele w Rosji

Eksplozje, do których dochodzi na terytorium Rosji, w okupowanym Doniecku i na białoruskim lotnisku Ziabrowka, mogą być prowokacją przygotowaną przez rosyjskie służby specjalne, które będą podejmować takie działania, by stworzyć okazję do ogłoszenia przymusowej mobilizacji w związku z wojną na Ukrainie - powiedział w rozmowie z ukraińską telewizją doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak.

Publikacja: 12.08.2022 14:58

Słup dymu nad lotniskiem na Krymie

Słup dymu nad lotniskiem na Krymie

Foto: PAP/EPA

arb

- Chcę, żebyśmy byli świadomi, że wojna jest trudna dla naszego państwa dziś i będzie taka jeszcze przez jakiś czas. Dlaczego? Wszystkie te incydenty: browar w Doniecku, jednostka wojskowa w Rosji, magazyny w Jejsku, lotnisko Ziabrowka na Białorusi, skąd samoloty stale startowały i bombardowały nasze terytorium... Wszystkie mają swoje korzenie w rosyjskich siłach specjalnych, które robią to, by pobudzić swoich mieszkańców i powiedzieć: "Powstańcie, wielki kraju, powstańcie na wojnę". Chcą zmobilizować opinię publiczną w określony sposób, ponieważ trwa już ukryta mobilizacja, ale nie ma zbyt wielu, którzy chcą walczyć - podkreślił Podolak.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Konflikty zbrojne
Kto podjął decyzję o wstrzymaniu dostaw broni na Ukrainę? Była jednostronna
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak Rosji na Kijów. Duże zniszczenia i ranni
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1226
Konflikty zbrojne
Przed rozmowami o rozejmie Netanjahu stawia sprawę jasno. Nie ma miejsca w Gazie dla Hamasu
Konflikty zbrojne
Rosja straciła kolejnego generała. Zginął zastępca dowódcy rosyjskiej marynarki wojennej