Rosyjska telewizja: "Pięć milionów dolarów za głowę Lecha Wałęsy"

W programie nadanym w rosyjskiej telewizji państwowej padła propozycja wręczenia pięciu milionów dolarów za głowę byłego prezydenta Polski Lecha Wałęsy - informuje Onet.

Publikacja: 17.07.2022 10:42

Rosyjska telewizja: "Pięć milionów dolarów za głowę Lecha Wałęsy"

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Jak ujawniła autorka kanału Andromeda na YouTube, prowadzący program "60 minut" (w tym naczelna propagandzistka Kremla Olga Skabiejewa) w programie pierwszym rosyjskiej telewizji oskarżyli Lecha Wałęsę o "otwarte nawoływanie do ludobójstwa oraz wzniecenia krwawej wojny domowej".

W dalszej części programu głos zabrali propagandowi "eksperci", którzy nazwali byłego Prezydenta RP "łajdakiem". Jeden z nich, Igor Korotczenko, przedstawiany jako "ekspert do spraw wojskowości", zaproponował następujące ogłoszenie: "Poszukiwany. Pięć milionów dolarów albo euro za jego głowę! Dla dowolnego Europejczyka, który go przyprowadzi". Wcześniej Korotczenko zabłysnął propozycją ataku na szwedzką Gotlandię.

Były prezydent RP w wywiadzie dla francuskiego "Le Figaro" stwierdził, że nawet jeśli Ukraina wygra wojnę za kilka lat sytuacja może się powtórzyć, może pojawić się kolejny Putin z imperialnymi zapędami. W ocenie Lecha Wałęsy populacja Rosji nie powinna liczyć więcej niż 50 mln ludzi. Wałęsa dodał też, że Rosja powinna była zostać zniszczona już za czasów Michaiła Gorbaczowa.

Czytaj więcej

Wałęsa: Populacja Rosji nie powinna przekraczać 50 milionów. Rosja oburzona

Lech Wałęsa: Putin nie jest samobójcą

– Trzeba powiedzieć Putinowi jasno: nie zmuszaj nas do tego, byśmy musieli walczyć twoimi metodami, bo wtedy musielibyśmy cię zniszczyć. Jak ktoś nie respektuje rozwiązań pokojowych, to trzeba z nim postępować inaczej, a nie nadstawiać drugi policzek – mówił niedawno w rozmowie z Onetem były prezydent Lech Wałęsa.

– Rozwiązania pokojowe da się stosować tylko wtedy, gdy druga strona jest nastawiona pokojowo. Tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Putin nie jest nastawiony pokojowo, więc w taki sposób się z nim po prostu nie da wygrać – uważa Wałęsa.

– Nie byłoby trzeciej wojny światowej i nie byłoby w ogóle koncepcji zbrojnego ataku, gdybyśmy nie pozwolili się Putinowi tak zachowywać, a ponieważ do tego dopuszczono, to on teraz robi, co mu się podoba – stwierdził.

Jak ujawniła autorka kanału Andromeda na YouTube, prowadzący program "60 minut" (w tym naczelna propagandzistka Kremla Olga Skabiejewa) w programie pierwszym rosyjskiej telewizji oskarżyli Lecha Wałęsę o "otwarte nawoływanie do ludobójstwa oraz wzniecenia krwawej wojny domowej".

W dalszej części programu głos zabrali propagandowi "eksperci", którzy nazwali byłego Prezydenta RP "łajdakiem". Jeden z nich, Igor Korotczenko, przedstawiany jako "ekspert do spraw wojskowości", zaproponował następujące ogłoszenie: "Poszukiwany. Pięć milionów dolarów albo euro za jego głowę! Dla dowolnego Europejczyka, który go przyprowadzi". Wcześniej Korotczenko zabłysnął propozycją ataku na szwedzką Gotlandię.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Po dwóch latach wojny Szojgu mówi, że "Rosja nie miesza się w sprawy innych państw"
Konflikty zbrojne
Ukraina musiała wycofać czołgi Abrams z linii frontu
Konflikty zbrojne
USA kupują broń dla Ukrainy wartą miliardy dolarów
Konflikty zbrojne
Francja chce chronić igrzyska greckim systemem obrony powietrznej. Wystąpiła o pożyczkę
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Front się sypie. Niespodziewana zdobycz najeźdźców