Ołeksij Hromow, zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, podczas czwartkowej konferencji prasowej został zapytany o prawdopodobieństwo ponownego ataku wroga na Kijów. Generał odparł, że na dziś nie zaobserwowano takiej aktywności.
- Obecnie w kierunku Kijowa nie zidentyfikowano żadnych oznak formowania grup ofensywnych. Teraz wróg zaangażował prawie wszystkie swoje siły lądowe w zbrojną agresję przeciwko naszemu państwu – powiedział Hromow.
Jednocześnie, według generała, nie można wykluczyć, że taka ofensywa jest możliwa w określonych warunkach i po podjęciu decyzji politycznej.
Czytaj więcej
Francja, Włochy i Niemcy popierają natychmiastowe przyznanie Ukrainie statusu kandydata do UE - zadeklarowali przywódcy, którzy w Kijowie spotkali się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
- Niewykluczone, że w przypadku decyzji politycznej ich siły zbrojne zostaną uzupełnione, przeprowadzona zostanie tajna lub otwarta mobilizacja. W takim przypadku nie wykluczamy, że przeciwnik może stworzyć odpowiednie jednostki wojskowe, prowadzić koordynację bojową i tworzyć grupy do ataku na innych terenach, w tym na Kijów. Ale to wymaga warunków i czasu - powiedział przedstawiciel Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych.