Reklama

"Mieszkańcy Naddniestrza uciekali, by nie zostać mięsem armatnim"

Zagrożenie dla obwodu odeskiego, stwarzane przez nieuznawane przez społeczność międzynarodową Naddniestrze, zmalało po tym jak na terenie separatystycznej republiki, istniejącej w granicach terytorium Mołdawii, nie powiodła się mobilizacja - podaje rzecznik władz obwodu odeskiego, Serhij Bratczuk.

Publikacja: 30.05.2022 14:28

Zniszczony w wyniku rosyjskiego ostrzału cmentarz w obwodzie odeskim

Zniszczony w wyniku rosyjskiego ostrzału cmentarz w obwodzie odeskim

Foto: AFP

arb

Bratczuk mówił o tym w rozmowie z ukraińskim Radiem NV.

- Mieszkańcy Naddniestrza uważają, że Rosja, jak zwykle, wykorzysta ich w charakterze mięsa armatniego, nikt nie chce zostać zmielonym mięsem... Więc po kilku prowokacjach, w tym ostrzelaniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwa, wielu mieszkańców Naddniestrza wyjechało z tego terytorium na Ukrainę lub do Mołdawii - powiedział Bratczuk.

Czytaj więcej

Moskwa: Sąd nakazał aresztowanie ukraińskich oficerów. Jeśli pojawią się w Rosji

Rzecznik władz obwodu odeskiego stwierdził też, że nieudana mobilizacja sprawiła, iż "cele rosyjskich mocodawców" władz Naddniestrza nie zostały osiągnięte.

Przed kilkoma tygodniami brytyjski "Times" pisał, że w Moskwie zapadła decyzja, by rozszerzyć konflikt na Ukrainie na Mołdawię właśnie poprzez Naddniestrze, na terenie którego stacjonują rosyjscy żołnierze, którzy przebywają tam w charakterze sił pokojowych.

Reklama
Reklama

Pytany o przenikanie sabotażystów z Naddniestrza na terytorium obwodu odeskiego, rzecznik władz obwodowych stwierdził, że siły obrony obwodu dokładnie monitorują sytuację w całym obwodzie i na jego pograniczu.

Nie będzie drugiego frontu

Serhij Bratczuk, rzecznik władz obwodu odeskiego

- Podczas pierwszych prób zdestabilizowania sytuacji w regionie, pewna grupa osób została zatrzymana przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy i siły obronne. O niektórych aresztowaniach informowano publicznie, inne będą ogłaszane później. Nie o wszystkim informuje się od razu, dla dobra śledztwa - powiedział Bratczuk.

Opisując sytuację w rejonie Naddniestrza Bratczuk stwierdził, że "dopóki region ten będzie kontrolowany przez Moskwę określone napięcia będą mieć miejsce". - I to jest zrozumiałe. Ale nie będzie drugiego frontu - zaznaczył.

Konflikty zbrojne
Administracja Trumpa naciska na Zełenskiego. Usłyszał kolejny „ostateczny termin”
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Konflikty zbrojne
Leon Komornicki o strategii bezpieczeństwa USA: Też bym tak robił
Konflikty zbrojne
Zełenski zdradził, kiedy przedstawi USA ukraińską wersję planu pokojowego
Konflikty zbrojne
Gen. Leon Komornicki: Potrzebujemy suwerenności strategicznej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Konflikty zbrojne
Strefa Gazy: Daleko do pokoju. Pat służy i Hamasowi, i rządowi Izraela
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama