- Dzięki bohaterstwu garnizonu Mariupol udało nam się odepchnąć rosyjskich okupantów w okolicach Kijowa. Oni (obrońcy Mariupola) wykonali rozkaz powstrzymania grupy 20 tysięcy rosyjskich najeźdźców i uniemożliwienia im posuwania się w kierunku Zaporoża i Doniecka. Wszyscy oni są bohaterami. Teraz mają nowy rozkaz - ratować swoje życie - powiedział szef MON Ukrainy.
Według ministra obrony, obecnie głównym celem jest uratowanie życia obrońców Mariupola, który składa się z marynarki wojennej, członków Wojsk Obrony Terytorialnej, policjantów, pograniczników, członków Gwardii Narodowej, bojowników Pułku "Azow".
Czytaj więcej
Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy, izby niższej rosyjskiego parlamentu, poparł propozycję parlamentarzysty, Anatolija Wassermana (Sprawiedliwa Rosja), który sprzeciwia się "wymianie zbrodniarzy wojennych" na rosyjskich jeńców.
- Trwają bardzo skomplikowane procesy, w tym negocjacje, z pomocą Czerwonego Krzyża. Chodzi o ewakuację ciężko rannych. Naszym planem jest uratowanie im życia, a następnie wolności - zaznaczył Reznikow.
Władze Ukrainy poinformowały, że pięćdziesięciu trzech ciężko rannych członków służby zostało przewiezionych do placówki medycznej w Nowoazowsku. Kolejnych 211 obrońców ewakuowano korytarzem humanitarnym do Ołeniwki, a następnie w ramach procedury wymiany odesłano na terytorium kontrolowane przez Ukrainę.