Laureat umieścił w mediach społecznościowych nagranie, w którym podziękował Węgierskiej Akademii Nauk za wyróżnienie. W tle nagrania słychać odgłosy kanonady. W materiale Viktor Traski omówił wyniki swoich prac, wyraził też przekonanie, że nadejdą lepsze czasy i będzie mógł osobiście podziękować za nagrodę przyznaną "za znaczący wkład w rozwój nauki". Matematyk przesłał też pozdrowienia ze wschodniej Ukrainy.
Historię Traskiego opisała wcześniej "Ukraińska Prawda". W artykule podano, że Viktor Traski ukończył studia na Wydziale Matematyki Użhorodzkiego Uniwersytetu Narodowego. Na tej uczelni matematyk wykładał m.in. analizę matematyczną i teorię prawdopodobieństwa. Viktor Traski jest etnicznym Węgrem. Nie służył w siłach zbrojnych, nie miał doświadczenia wojskowego ani bojowego. Z tego powodu nie był na liście rezerwistów ani nie został zmobilizowany, mógł nadal prowadzić wykłady dla studentów lub prowadzić działalność naukową.
Czytaj więcej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że w wyniku zrzucenia przez siły rosyjskie bomby na szkołę we wsi Biłohoriwka w obwodzie ługańskim zginęło 60 osób.
Po inwazji Rosji na Ukrainę Traski zgłosił się do ukraińskiego wojska jako ochotnik. Jak przekazał, jego bliscy nie byli zachwyceni tą decyzją, ale ją zaakceptowali. - Kiedy złożyłem dokumenty (w punkcie rekrutacyjnym) i powiedziałem, gdzie pracuję, jeden z oficerów wykrzyknął: właśnie takich potrzebujemy w artylerii! - relacjonował naukowiec, który został przydzielony do 128. Samodzielnej Zakarpackiej Brygady Górsko-Szturmowej.
Viktor Traski mówił w wywiadzie, że urodził się w pobliżu Użhorodu, a jego dziadkowie ze strony ojca nie mówili po ukraińsku. On uczył się i węgierskiego, i ukraińskiego. - Moja żona jest Ukrainką, wykłada na Użhorodzkim Uniwersytecie Narodowym. Mamy dwóch synów. I rozmawiamy z nimi też w dwóch językach: ja mówię po węgiersku, a moja żona mówi po ukraińsku - stwierdził.