- Prezydent Zełenski dowiódł, że jest niezwykłym przywódcą swojego narodu - poderwał go do walki i stał się jego głosem - stwierdził Johnson.
- Wie, jak mówił o sobie Churchill, że może nie być lwem, ale ma przywilej wydania ryku - dodał brytyjski premier.
- To Ukraińcy są lwem, a on wyraża ich wolę oporu - podkreślił Johnson.
Brytyjski premier mówił też, że w ramach nacisków na Rosję i prezydenta Władimira Putina, możliwe jest podjęcie działań przeciwko rosyjskim rezerwom złota.
Czytaj więcej
Po konsultacjach ze służbami, analizie tego, jak działają te osoby w Polsce, taką decyzję podjęliśmy - mówił w rozmowie z Radiem Zet Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ, komentując decyzję o wydaleniu z Polski 45 rosyjskich dyplomatów.
- Świat wie, że Ukraińcy będą walczyć za swój kraj. Wierzą w swój kraj. Kochają swój kraj i zamierzają go bronić - stwierdził Johnson przed szczytem NATO.
- To jest coś, czego nie wiedzieliśmy miesiąc temu. Teraz jest to absolutnie jasne. To zmienia geopolitykę - dodał.
Johnson mówił, że z tego faktu wynika, iż Zachód "ma obowiązek pomagać Ukraińcom". I dlatego - jak mówił - Londyn dostarczy ukraińskiej armii 6 tys. kolejnych pocisków przeciwczołgowych.
Tyle pocisków przeciwczołgowych ma przekazać Ukrainie Wielka Brytania
Następnie brytyjski premier stwierdził, że Władimir Putin "przekroczył już granicę barbarzyństwa swoim zachowaniem". - Ludzie mówią o nowych czerwonych liniach, użyciu broni chemicznej, biologicznej, taktycznej broni jądrowej lub czymkolwiek innym - mówił. - Dla mnie czerwone linie zostały już przekroczone - dodał wskazując na ataki rosyjskiej armii na ukraińskich cywilów.
- Musimy zrobić więcej. Musimy zrobić więcej jeśli chodzi o gospodarkę. Czy możemy zrobić więcej, by powstrzymać go (Putina - red.) od używania jego rezerw złota? - pytał.
- Im więcej presji wywrzemy dziś, w tym na kwestie takie jak użycie złota, tym bardziej możemy skrócić wojnę - dodał Johnson.