Reklama
Rozwiń

Kurdowie tym razem z Asadem

Nagła zmiana sojuszu na północy Syrii grozi wybuchem wojny Turcji z reżimem w Damaszku.

Publikacja: 19.02.2018 17:54

Afrin 18 lutego. Uczestnicy pogrzebu bojowników i bojowniczek kurdyjskich poległych w starciach z ar

Afrin 18 lutego. Uczestnicy pogrzebu bojowników i bojowniczek kurdyjskich poległych w starciach z armią turecką

Foto: AFP

Jak wynika z wielu doniesień z północnej Syrii, walczący tam z wojskami tureckimi bojownicy YPG, czyli kurdyjskich Powszechnych Jednostek Ochrony, zawarli sojusz z prezydentem Asadem. Zgodnie z tym porozumieniem syryjska armia rządowa miałaby stanąć po stronie niedawnych wrogów we wspólnej obronie miasta Afrin, będącego stolicą północno-zachodniej prowincji Syrii o tej samej nazwie.

– Jesteśmy przygotowani na konfrontację z syryjskimi siłami rządowymi, jeżeli pojawią się w Afrin – oświadczył w poniedziałek Mevlüt Çavusoglu, szef tureckiej dyplomacji.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Konflikty zbrojne
Altius, eksperymentalny rosyjski dron, runął na budynek w Kazaniu
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Konflikty zbrojne
Nagroda Nobla dla Donalda Trumpa? Beniamin Netanjahu wręczył mu dokument
Konflikty zbrojne
Zapadła decyzja, Pentagon potwierdza. Donald Trump: Ukraina musi się bronić
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1230
Konflikty zbrojne
Rosja blisko przełamania ukraińskiej obrony. Sukces w nieoczekiwanym miejscu