Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 01.09.2021 20:01 Publikacja: 20.07.2021 19:01
Foto: AdobeStock
Polska jeszcze nigdy nie była tak blisko wyjścia z Unii. Nie dlatego, że taki jest zadeklarowany plan polskich władz albo że chce tego europejska centrala, ale dlatego, że w tym kierunku coraz mocniej prowadzi logika wydarzeń, na które ludzie myślący racjonalnie mają coraz mniejszy wpływ.
Podobnie było w Wielkiej Brytanii. Zaczęło się niewinnie: w styczniu 2013 roku premier David Cameron obiecał Brytyjczykom referendum w sprawie członkostwa w UE, jeśli wygra następne wybory. Chciał w ten sposób zmarginalizować eurosceptyczne skrzydło swojej partii oraz otwarcie antyeuropejskie ugrupowanie UKIP Nigela Farage'a. Premier był pewny, że wybory przegra. No i warunki, na jakich funkcjonowało w Unii królestwo, były tak doskonałe, że kto by je odrzucił? Stało się inaczej. Cameron wybory wygrał. Górę wziął też populizm i demagogia, slogan o przywróceniu kontroli granic Wielkiej Brytanii, która jak żaden inny kraj zbudowała potęgę na otwartości na świat. Pod to podłączyli się oportuniści, jak Boris Johnson.
W kosmos poleciało do tej pory, wliczając inżyniera Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, 700 przedstawicieli gatu...
Donald Trump chce błyskawicznie zakończyć wojnę na Bliskim Wschodzie. Z Izraelem i Iranem pójdzie mu lepiej niż...
Wydawało się już, że nawoływania ministra Radosława Sikorskiego będą nieskuteczne, a tu proszę – stało się! Rzad...
Tuż przed szczytem NATO prezydent najważniejszego państwa sojuszu Donald Trump zdecydował się najistotniejszym p...
Na naszych oczach rozgrywa się kolejny akt dramatu, w którym ład międzynarodowy stworzony po II wojnie światowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas