Kolejnym krokiem powinno być teraz wykoń... pardon, "odebranie politykom" TVP Historia. Niby to tylko niszowa telewizja dla oszołomów, kiedy wyemitowała film "Towarzysz generał", to żaden z czynników oficjalnych nawet tego nie zauważył, dopiero późniejsza emisja w TVP 1 wzbudziła furię.
Ale ja bym nawet takiej niszy nie lekceważył, bo nigdy nie wiadomo – może ktoś nagrać, powiesić na YouTube, i z takim trudem upowszechniona wizja III RP jako państwa wielkiego historycznego sukcesu i zbawiennego zbratania u koryta światłych elit z obu stron historycznego podziału dozna kolejnego uszczerbku.
Uprzejmie donoszę, że TVP Historia pozwoliła sobie ostatnio wyemitować 20-minutową rozmowę z Jerzym Giedroyciem, ostatnią, jakiej udzielił przed śmiercią. Co on tam opowiadał – skandal i oszołomstwo kompletne!
Nie pozostawił suchej nitki na III RP i jej elitach, zanegował wszystkie autorytety i aksjomaty, podważył ich moralne prawo oraz merytoryczne przygotowanie do rządzenia i stale odwoływał się do interesu narodowego i polskiego patriotyzmu, który, jak dawno autorytety wyjaśniły, był w istocie formą rasizmu.
Nie może być tak, żeby człowiek, którego polskie elity czczą i twierdzą, że się na nim wychowały, był pośmiertnie dopuszczany do głosu i okazywał się kompletnym, jak dziś się to nazywa, pisowcem.