Reklama
Rozwiń
Reklama

Felieton Piotra Skwiecińskiego

Platforma Obywatelska zechciała zakazać reklamowania się partii w telewizji, radiu i prasie.

Publikacja: 02.02.2011 19:48

Oczywiście zupełnym przypadkiem. Bo przecież trudno wyobrazić sobie, żeby istniał jakiś związek między tym pomysłem a faktem, że jego twórców media lubią w naturalny sposób, i dlatego spoty wyborcze nie są im potrzebne, a nawet mogą wszystko zepsuć.

PJN radośnie wsparł platformersów. Kluzikowców media też lubią. Projekt popierają też SLD-owcy. Ci po prostu media (publiczne) mają, i liczą że tak będzie do wyborów.

Tej trochę dziwnej koalicji zupełnie za darmo podrzucę garść spontanicznie rodzących się w Internecie projektów, mogących pogłębić słuszną tendencję. Bo po co się rozdrabniać?

– Zakazać partiom prowadzenia kampanii wyborczej w ogóle. Zaoszczędzone pieniądze z mocy prawa przekazać Owsiakowi. Ludziom się spodoba.

– Utajnić kandydatury. Jak sama nazwa wskazuje, do dokonywania wyboru służy lokal wyborczy i tylko on. Dopiero tam wyborca się dowie, kto ubiega się o mandat.

Reklama
Reklama

– Zakazać kandydatom zdradzania komukolwiek, że kandydują.

I to jest słuszna koncepcja, bo przecież ludność wyrabia sobie zdanie w czasie całej kadencji, na podstawie relacji mądrych, obiektywnych i europejskich mediów, kampania może ludności tylko namieszać we łbach.

A te media są oczywiście mądre, obiektywne i europejskie, ale takie jakieś nieśmiałe. Niby widać i słychać, kto jest dobry, a kto zły, ale tak jakoś nie do końca. Do co głupszych nie dociera. A przecież są sprawdzone wzory. Na przykład jelcynowskie. Jak w latach 90. w Rosji groził powrót do władzy komunistów, to główny program informacyjny wyglądał tak:

Prezenter: obejrzeliśmy przed chwilą sympatycznych, inteligentnych wołgogradczyków, którzy zapowiadają głosowanie na Jelcyna. Choć trudno w to uwierzyć, istnieją też ciemne i zacofane wioski, w których niektórzy – jeszcze ciemniejsi i bardziej zacofani od swoich sąsiadów – chcą głosować na Ziuganowa. Zobaczmy ten przykry obrazek…

Przecież wystarczy zamienić nazwiska. Takie to trudne?

Oczywiście zupełnym przypadkiem. Bo przecież trudno wyobrazić sobie, żeby istniał jakiś związek między tym pomysłem a faktem, że jego twórców media lubią w naturalny sposób, i dlatego spoty wyborcze nie są im potrzebne, a nawet mogą wszystko zepsuć.

PJN radośnie wsparł platformersów. Kluzikowców media też lubią. Projekt popierają też SLD-owcy. Ci po prostu media (publiczne) mają, i liczą że tak będzie do wyborów.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Niedoszłe męczeństwo Zbigniewa Ziobry. Budapeszt znów zaszkodzi PiS
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Komentarze
Estera Flieger: Jak polubić 11 listopada. Wylogować się do świętowania
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Zbigniew Ziobro bez odznaki szeryfa nie okazał się kowbojem
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Działka pod CPK odkupiona przez państwo. Teraz tylko PiS ma problem z tą aferą
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: Donald Tusk je przystawki, żurek i czeka na drugie danie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama