Reklama

Stefan Szczepłek: Orban, czyli nieszczęście Węgrów

Polacy z Holandią zagrali inaczej: odważnie, ładnie, w sposób urozmaicony. To właśnie sprawiło, że spotkali się z sympatią. Ciekawe, że wolimy ładnie przegrać, niż brzydko wygrać.

Publikacja: 17.06.2024 18:33

Stefan Szczepłek: Orban, czyli nieszczęście Węgrów

Foto: AFP

Holendrzy odprawiali gorzkie żale narzekając, że wynik ich meczu z Polską (2:1) jest niesprawiedliwy, bo powinni wygrać wyżej. Oczywiście — mieli tyle sytuacji, że powinni. Ale nie zrobili tego, bo albo przeszkadzali im Polacy, albo nie byli dość dobrzy. To, co nazywa się potocznie „szczęściem” lub „pechem”, to nic innego jak umiejętności. Na tym polega piłka nożna.

Sytuacja jest szczególna, bo do tej pory na ogół krytykowaliśmy reprezentację nawet, kiedy wygrywała, a teraz chwalimy ją po porażce. W dodatku to pierwsza przegrana, od kiedy trenerem został Michał Probierz. Inaczej mówiąc: drużyna przegrała bodaj najważniejszy mecz, a my skandujemy „nic się nie stało”.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Instytut Pileckiego to tylko szczyt góry lodowej. Rząd Donalda Tuska źle zarządza kulturą
Materiał Promocyjny
Sieci kampusowe – łączność skrojona dla firm
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Krzysztof Ruchniewicz odwołany z Instytutu Pileckiego. Nieoczekiwany efekt rekonstrukcji rządu Donalda Tuska
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w USA – musztarda po obiedzie
Komentarze
Bogusław Chrabota: Zbawienny wpływ Rady Gabinetowej na Donalda Tuska
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Ultima Thule
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama