Tomasz Krzyżak: Miał dostać abp Jędraszewski, a oberwało się też Janowi Pawłowi II

Wiele środowisk jest mocno uprzedzonych do arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. W wielu sprawach można się z nim nie zgadzać, ale czasem krytyka jego osoby staje się tylko sztuką dla sztuki. Szczególnie, gdy bazuje na informacjach szczątkowych.

Publikacja: 08.12.2023 20:12

Można się z abp. Markiem Jędraszewskim (na zdjęciu) nie zgadzać, można go za wiele działań krytykowa

Można się z abp. Markiem Jędraszewskim (na zdjęciu) nie zgadzać, można go za wiele działań krytykować, ale krytyka pozbawiona podstaw merytorycznych jest krytyką wyłącznie dla samej krytyki.

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Pojawił się w mediach list, jaki arcybiskup krakowski Marek Jędraszewski wysłał do proboszcza parafii mariackiej w Krakowie ks. Dariusza Rasia. W liście znalazło się wezwanie do złożenia urzędu z powodu „nieudolności” i „nieużyteczności”. Liczni komentatorzy błyskawicznie orzekli, że list to klasyczna kościelna „nowomowa”, że arcybiskup Krakowa robi czystki w diecezji, bo przecież niedługo odchodzi na emeryturę i musi znaleźć dobre (czytaj: bogate) parafie dla swoich zaufanych. Jeszcze bardziej liczni internauci wylali z tego powodu mnóstwo hejtu na abp. Jędraszewskiego uznając, że „złym człowiekiem będąc” usiłuje zniszczyć Bogu ducha winnego księdza.

Pozostało 92% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Kościół
Abp Jędraszewski wprowadza nowy podatek. Parafie mają oddawać część pieniędzy kurii
Kościół
Abp Jędraszewski: Nikt o zdrowym rozsądku nie uwierzy, że brzoza jest w stanie oderwać skrzydło
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Polscy biskupi wybrali drogę do zniszczenia Kościoła
Komentarze
Michał Kolanko: „Zderzaki” paradygmatem polityki szefa PO, czyli europejska roszada Donalda Tuska
Komentarze
Izabela Kacprzak: Premier, Kaszub, zrozumiał Ślązaków