Aktualizacja: 19.07.2016 08:06 Publikacja: 18.07.2016 20:33
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Pomysł PiS, by uzależnić płace najważniejszych osób w państwie od wzrostu PKB, może mieć dwie słabości. Pierwsza – w firmach prywatnych zarobki lub premie menedżerów bywają uzależnione od finansowych wyników zatrudniających ich przedsiębiorstw. Sęk w tym, że to nie urzędnicy wytwarzają PKB. Państwo raczej stwarza ramy, w których działa cała gospodarka. I częściej zahamowanie wzrostu gospodarczego bywa konsekwencją złych decyzji urzędników niż szybszy rozwój efektem ich trafnych posunięć.
Sławomir Mentzen w bardzo sprawny sposób zdyskontował sukces odniesiony w I turze wyborów prezydenckich, koncent...
Karol Nawrocki ani jego sztab nie dostrzegli, że po pierwszej turze wyborów prezydenckich zmieniła się dynamika...
W kraju, który stracił w Holokauście trzy miliony obywateli II RP pochodzenia żydowskiego, kandydat o jawnie ant...
Widać, że Rafał Trzaskowski pojechał do Sławomira Mentzena z dobrze przemyślaną misją. Zamiast starać się o głos...
Niczego więcej od życia już nie potrzebuję, jeśli któryś z was to zrealizuje – mówił Mentzen w sobotniej rozmowi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas