Szułdrzyński: Skończmy z prowizorką w służbie zdrowia

Zdaniem przedstawicieli partii rządzącej lekarze, którzy nie chcą pracować ponad normę, działają celowo, by sparaliżować pracę szpitali. To nie tylko nierozsądne z politycznego punktu widzenia, ale też kompletnie nieuczciwe postawienie sprawy.

Aktualizacja: 03.01.2018 20:32 Publikacja: 03.01.2018 18:29

Szułdrzyński: Skończmy z prowizorką w służbie zdrowia

Foto: 123RF

Politycznym błędem jest próba przeprowadzenia reformy służby zdrowia w stanie konfliktu z niemal całym środowiskiem lekarskim. Bez przynajmniej milczącej zgody środowiska, którego ma to dotyczyć, reformowanie służby zdrowia to misja zupełnie samobójcza.

Ale też twierdzenie, że niezgoda lekarzy na to, by pracować po kilkanaście godzin na dobę siedem dni w tygodniu, jest nie sabotażem, lecz odruchem zdrowego rozsądku. Nie chcemy, by samoloty sprowadzali na lotniska zmęczeni kontrolerzy lotów, by pilotowali je zmęczeni lotnicy, by tirami, autobusami, tramwajami czy pociągami kierowali przemęczeni i niewyspani ludzie. Dlaczego mamy się godzić z faktem, że leczą nas przemęczeni lekarze? Kiedy w dodatku medycy mają podnosić swoje kwalifikacje, jeśli by zapełnić liczbę wakatów w służbie zdrowia, muszą brać kilka dyżurów z rzędu? Czy to rzeczywiście zdaniem PiS tak wielki skandal, że lekarze występują w interesie pacjentów i nie chcą pracować więcej, niż nakazuje zdrowy rozsądek?

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Spokój w Iranie to jeszcze nie pokój
Komentarze
Jacek Czaputowicz: W sprawie Iranu Polska pokazała, na co ją stać
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Trump kontra Iran. Król NATO zrobi wszystko dla Izraela
Komentarze
Iran a sprawa wyborów w Polsce. Nie podpalajmy kraju, gdy świat płonie
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Cichanouski na wolności. Niech Łukaszenko wybierze drogę Jaruzelskiego