Reklama

Szułdrzyński o Morawieckim: Z technokraty w gawędziarza

Nie ma chyba tygodnia, by najważniejsi polscy politycy nie brali udziału w uroczystościach upamiętniających jakąś rocznicę historyczną – zwrócił mi uwagę korespondent zagranicznej prasy.

Aktualizacja: 21.03.2018 08:46 Publikacja: 20.03.2018 18:15

Szułdrzyński o Morawieckim: Z technokraty w gawędziarza

Foto: AFP

Pierwsze sto dni premiera Mateusza Morawieckiego jest tego najlepszym przykładem. Partia rządząca tłumaczyła się w tym czasie z głosowania nad ustawą dotyczącą pamięci o Holokauście. Potem uczciła pamięć Żołnierzy Wyklętych, degradowała generałów, którzy wprowadzili stan wojenny, i prześwietlała wszystkie aspekty Marca '68. Sam premier ochoczo dyskutował o losach Żydów i Polaków podczas wojny, o zrywie wolnościowym, jakim był Marzec, itp. itd. Nawet uzasadniając reformy sądowe, zawsze odwołuje się do czasów komunizmu.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Marchewkę Putin już zjadł. Donald Trump sięga po kij
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: Wiśnie w likierze zamiast Pegasusa
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Warszawskie Forum Bezpieczeństwa dało nutę optymizmu w sprawie Ukrainy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Zbigniew Ziobro inicjator. Przed komisją wrócił do swej dawnej roli
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego polska polityka bez Szymona Hołowni byłaby gorsza
Reklama
Reklama