Światowe Dni Młodzieży w Madrycie - komentarz

Nie ma chyba na świecie instytucji, która byłaby zohydzana w takim stopniu jak Kościół katolicki. Na każdym kroku można usłyszeć, że jest on ostoją wstecznictwa, reakcji i zacofania.

Publikacja: 18.08.2011 20:22

Piotr Zychowicz

Piotr Zychowicz

Foto: Rzeczpospolita

Że ze swoimi śmiesznymi nakazami i zakazami nie pasuje do dzisiejszych wspaniałych czasów.  Jest szczytem obciachu,  z którym nowoczesny, otwarty człowiek nie powinien mieć  nic wspólnego.

Podobną propagandą nie przez przypadek szczególnie intensywnie bombardowani są młodzi ludzie. Do tego, kto zdobędzie dusze młodego  pokolenia, będzie bowiem  należała przyszłość. Wygląda jednak na to, że młodzież wie swoje i nie tak łatwo nią  manipulować. Rozpoczęte właśnie w Madrycie XXVI Światowe Dni Młodzieży  to wielki triumf Kościoła  i porażka jego przeciwników.

 

 

Z całego świata do Hiszpanii przybyło półtora miliona młodych katolików. To więcej niż cała populacja niejednego kraju.Katolicka młodzież przez tydzień będzie się modlić, uczestniczyć w nabożeństwach, spotka się z papieżem. Czym wobec tej potęgi jest te kilka tysięcy rozhisteryzowanych lewackich aktywistów, którzy z twarzami  wykrzywionymi nienawiścią obrażali na ulicach Madrytu papieża i pielgrzymów.

Oto próbka ich żenującego repertuaru: „Wasz papież  to nazista", „Religia to opium dla mas", „Zamknąć Watykan, mentalne Guantanamo", „Lepszy jamnik od owczarka niemieckiego". Gdy młodzi katolicy na jednym z madryckich placów uklękli i zaczęli się modlić, agresywni  demonstranci wywijali im przed nosem prezerwatywami i wykrzykiwali im w twarz obelgi...

Można by się teraz po raz kolejny oburzać chamstwem, brakiem tolerancji dla  katolicyzmu czy stronniczością mediów, dla których  to owi „aktywiści" stali się głównymi bohaterami Dni Młodzieży. Lepiej chyba  jednak tym razem pominąć  to wzruszeniem ramion.  Fenomen Światowych Dni Młodzieży to najlepszy dowód na to, jak żałośni, a jednocześnie mało skuteczni są ci ludzie. W sumie trudno im się dziwić, że widząc, co się dzieje w Madrycie, są tacy rozwścieczeni.

Że ze swoimi śmiesznymi nakazami i zakazami nie pasuje do dzisiejszych wspaniałych czasów.  Jest szczytem obciachu,  z którym nowoczesny, otwarty człowiek nie powinien mieć  nic wspólnego.

Podobną propagandą nie przez przypadek szczególnie intensywnie bombardowani są młodzi ludzie. Do tego, kto zdobędzie dusze młodego  pokolenia, będzie bowiem  należała przyszłość. Wygląda jednak na to, że młodzież wie swoje i nie tak łatwo nią  manipulować. Rozpoczęte właśnie w Madrycie XXVI Światowe Dni Młodzieży  to wielki triumf Kościoła  i porażka jego przeciwników.

Komentarze
Bogusław Chrabota: Pomysł Giertycha. Zamach stanu, czy tylko awanturnictwo?
Komentarze
Estera Flieger: Platforma Obywatelska przegra za chwilę kolejne wybory
Komentarze
Bogusław Chrabota: Szymon Hołownia do rządu
Komentarze
Jan Zielonka: Jak dać szansę demokracji?
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Fałszerstwo wyborów czy polityczny teatr? Czy Donald Tusk kontroluje emocje elektoratu po przegranej Rafała Trzaskowskiego