Reklama

Ignorancja – ignoranci nie wiedzą, co mówią. Komentarz Jacka Cieślaka

Niezbadane są intuicje młodych ludzi, którzy przeżywają inicjację... proszę nie mieć kosmatych myśli – bynajmniej nie w świecie erotycznych uniesień, ale języka polskiego.

Publikacja: 26.09.2014 20:17

A oto przykład okraszony prawdziwą anegdotą.

Sąsiad mój przez tydzień przygotowywał się do obchodów urodzin swojej żony. Rozdzielił zadania związane z kupnem prezentów – między siebie i dzieci, a także teściów.

Mając z głowy większość kłopotów związanych z wyborem upominków, czekał bez większego stresu na chwilę, gdy będzie mógł złożyć życzenia małżonce. Od chwili tej dzieliła go godzina. Dla większej pewności skontaktował się z synem, zwykle roztargnionym, by sprawdzić, czy kupił wrzosy.

Zgadnijcie Państwo, czy syn proszony dwukrotnie przez ojca kupił dla swojej mamy w dniu jej urodzin jej ulubione wrzosy? Odpowiedź uzyskana przez telefon świadczyła, że nie. Sąsiad nie wytrzymał i się rozłączył.

– Jechałem z tortem, a tu nie ma kwiatów. A ja już byłem daleko od kwiaciarni. Musiałem się wracać! – opowiadał sąsiad.

Reklama
Reklama

Ale nie to było dla niego najgorsze. Syn, który poczuł się jednak winny, dzwonił do ojca. A gdy się nie dodzwonił, wysłał esemesa o treści: „Ty ignorancie". Sąsiad się wściekł, zadzwonił do syna i mocno go opieprzył. Tymczasem dziecko żyło w błogiej nieświadomości.

– Rozumiesz – mówił sąsiad. – On i jego koledzy nazywają ignorantem każdego, kto ich ignoruje. Ignorancji, która staje się przyczyną rodzinnych konfliktów, ignorować nie można. To przecież syn pierwszy zignorował ojca!

A oto przykład okraszony prawdziwą anegdotą.

Sąsiad mój przez tydzień przygotowywał się do obchodów urodzin swojej żony. Rozdzielił zadania związane z kupnem prezentów – między siebie i dzieci, a także teściów.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Najgorsza jesień Jarosława Kaczyńskiego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Prezydent podniósł na duchu Polaków na Białorusi
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Mojsza jedność, czyli jak Karol Nawrocki przypomniał, co nas dzieli
Komentarze
Marsz Niepodległości: Ja Polak, ja łachmyta
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Komentarze
Bogusław Chrabota: O mądry patriotyzm
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama