Aktualizacja: 03.03.2015 02:00 Publikacja: 03.03.2015 02:00
Teresa Siudem
Foto: Rzeczpospolita
Jest jeszcze coś takiego jak zwyczaj panujący w danym urzędzie. I ktoś, kto postąpi wbrew temu zwyczajowi, może spotkać się z niechęcią kolegów. Więc nawet jeśli urzędnik czuje, że robi coś wbrew własnym przekonaniom, gdy chce żyć w zgodzie z zespołem, weźmie bombonierkę, żeby mieć święty spokój.
Te urzędnicze dylematy mogą rozwiązać szefowie. Ci, którzy sami przestrzegają jasnych zasad, nie będą mieli problemów ze wskazaniem podwładnym, co im wolno, a czego nie. Będą mogli też egzekwować przestrzeganie tych zasad.
W II turze tegorocznych wyborów prezydenckich po raz piąty z rzędu zmierzą się ze sobą kandydaci Platformy Obywa...
Zdecydowana większość Polaków jest zdania, że tzw. afera mieszkaniowa zaszkodzi Karolowi Nawrockiemu w walce o p...
Amerykański przywódca ma wyjątkową szansę na spełnienie swej najbardziej kuriozalnej obietnicy z kampanii wyborc...
Kilka lat temu Polska była poważnym graczem na arenie międzynarodowej. Dziś nasza dyplomacja ogranicza się do za...
W sondażu przeprowadzonym na niecały tydzień przed wyborami dostajemy prawdę o kampanii prezydenckiej. 18 maja r...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas