Aktualizacja: 20.03.2016 20:07 Publikacja: 20.03.2016 19:56
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
U nas wciąż myli się poziom z emocjami. Kiedy gra mistrz Polski z wicemistrzem, można oczekiwać jednego i drugiego. Jednak po kwadransie już było widać, że piłkarze Lecha nie są w stanie strzelić bramki, a wcześniej czy później legioniści muszą to zrobić.
Legia zdominowała gospodarzy. Siedziała im na karkach już przy ich polu karnym i w każdym innym miejscu boiska. Nikt tego nie lubi. Nie można utrzymać się przy piłce, trudno rozpocząć akcję. Zamiast budować ją misternie, trzeba pozbywać się piłki, kopiąc ją jak najdalej, na los szczęścia.
Rozmowy w Stambule nie przyniosły zasadniczego przełomu w konflikcie w Ukrainie. Nikt zresztą w taki scenariusz...
W II turze tegorocznych wyborów prezydenckich po raz piąty z rzędu zmierzą się ze sobą kandydaci Platformy Obywa...
Zdecydowana większość Polaków jest zdania, że tzw. afera mieszkaniowa zaszkodzi Karolowi Nawrockiemu w walce o p...
Amerykański przywódca ma wyjątkową szansę na spełnienie swej najbardziej kuriozalnej obietnicy z kampanii wyborc...
Kilka lat temu Polska była poważnym graczem na arenie międzynarodowej. Dziś nasza dyplomacja ogranicza się do za...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas