Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.10.2019 19:23 Publikacja: 16.10.2019 18:55
Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz
Ciężko dziś znaleźć w Prawie i Sprawiedliwości kogoś, kto chciałby szczerze bronić prezesa NIK Mariana Banasia. Na pytanie, dlaczego wciąż pozostaje na stanowisku, nasi rozmówcy z obozu władzy odpowiadają anegdotą: Przecież prezes powtarzał w wywiadach, że nie jest dyktatorem, a jego władza jest ograniczona.
Partia rządząca zdała sobie sprawę z tego, że Marian Banaś stał się dla niej obciążeniem. I nie chodzi tu wyłącznie o wątpliwości, jakie ma CBA do jego oświadczenia majątkowego. Tym, co rujnuje wizerunkowo partię rządzącą, mają być przede wszystkim ludzie z krakowskiego półświatka, którzy pojawiają się w reportażach na temat kamienicy byłego ministra finansów. Scena, w której obwieszony złotem umięśniony mężczyzna telefonuje do „Mariana", miała zrobić na kierownictwie PiS piorunujące wrażenie.
W kosmos poleciało do tej pory, wliczając inżyniera Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, 700 przedstawicieli gatu...
Donald Trump chce błyskawicznie zakończyć wojnę na Bliskim Wschodzie. Z Izraelem i Iranem pójdzie mu lepiej niż...
Wydawało się już, że nawoływania ministra Radosława Sikorskiego będą nieskuteczne, a tu proszę – stało się! Rzad...
Tuż przed szczytem NATO prezydent najważniejszego państwa sojuszu Donald Trump zdecydował się najistotniejszym p...
Na naszych oczach rozgrywa się kolejny akt dramatu, w którym ład międzynarodowy stworzony po II wojnie światowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas