Aktualizacja: 31.08.2017 08:11 Publikacja: 29.08.2017 20:40
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Paradoksalnie bowiem największy sukces opozycji w ostatnich miesiącach – wielotysięczne protesty w wielu miastach Polski przeciwko zmianom w sądownictwie – okazał się zarazem największym problemem dla partii opozycyjnych. Skoro udało się wielodniowymi protestami doprowadzić do podwójnego weta bez udziału największych partii opozycyjnych, trudno się dziwić, że w kolejnych sondażach wyniki tych ugrupowań nie wyglądały najlepiej. Bo jeśli można osiągać sukcesy bez liderów PO, Nowoczesnej czy PSL, to na cóż te partie są przeciwnikom rządu potrzebne?
Czy Polska może polegać na administracji USA, która wspiera AfD, postnazistowskie ugrupowanie w Niemczech? To przerażające pytanie pojawia się w chwili, gdy nie da się już wykluczyć najazdu Rosji na Zachód w niedalekiej przyszłości.
O przyszłości Ukrainy i naszej części świata mają współdecydować nie Europejczycy, lecz saudyjski książę. W wizji Donalda Trumpa na pierwszy plan wybijają się: przesuwanie granic, aneksja i przesiedlenia. Dokładnie to, co robi i Władimir Putin.
Kiedy Donald Trump został prezydentem USA, posłowie PiS i Konfederacji powitali to oklaskami w polskim Sejmie. Od 12 lutego wiadomo, że sytuacja ta przypominała radość karpi w związku z nadciągającymi świętami Bożego Narodzenia.
Wygląda na to, że wszystko idzie po myśli Władimira Putina.
Europa bez USA nie tylko nie obroni Ukrainy, ale i sama stanie przed śmiertelnym zagrożeniem ze strony Rosji. Dlatego Bruksela nie zrobi dziś niczego, co mogłoby zaszkodzić relacjom z Waszyngtonem.
Do IPN nie wpłynął żaden wniosek w sprawie ekshumacji Ukraińców, którzy zginęli w czasie wojny i zaraz po jej zakończeniu na terenie Polski.
Rząd Donalda Tuska działa nie tyle zgodnie z logiką polityki, co w ramach logiki mediów społecznościowych. Tam rządzi twardy elektorat, ten, co krzyczy najgłośniej i domaga się nagradzania swoich, a karania obcych. I ta logika wygrała w Ministerstwie Kultury w kwestii dofinansowania w programie Czasopisma.
„Donald Tusk powierzył prezesowi inPostu Rafałowi Brzosce przygotowanie rekomendacji dotyczących deregulacji w gospodarce. Jak Pani/Pan to ocenia?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Kolejny mocny dzień w wykonaniu złotego. Dolar jest już poniżej 4 zł, a euro zbliża się do poziomu 4,15 zł.
- USA chcą współdziałać, będą robić wszystko, aby Sojusz Północnoatlantycki był coraz silniejszy, ale Europa też musi pokazać swój wkład. My to rozumiemy - mówił na konferencji po rozmowie z sekretarzem obrony USA, Petem Hegsethem, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Efekt ekonomiczny tego typu programów jest dosyć oczywisty – powiedział Adrian Zandberg, kandydat partii Razem na prezydenta RP, komentując założenia nowej strategii mieszkaniowej „Pierwsze klucze”.
Złoty pozostaje silny, ale chwilo jego ruch został zatrzymany. Rynek czeka na dane makroekonomiczne i informacje dotyczące Ukrainy.
Prawnicy i przedsiębiorcy w większości pozytywnie oceniają nową propozycję przepisów implementujących akt o sztucznej inteligencji, w tym wprowadzenie tzw. piaskownic regulacyjnych. Wątpliwości budzi jednak np. kwestia wszczęcia postępowania w razie stwierdzenia, że mogło dojść do naruszenia AI aktu lub ustawy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas