Nowe zasady ustalania stawek opłat, które wnoszą firmy za korzystanie z utworów, przewiduje projekt nowelizacji prawa autorskiego przygotowany w Ministerstwie Kultury. Projekt jest teraz w konsultacjach międzyresortowych, a następnie ma trafić pod obrady rządu.
[srodtytul]Paraliż płatności[/srodtytul]
[b]Organizacje zbiorowego zarządzania (OZZ) ostrzegają, że przyjęcie nowego systemu ściągania opłat może nawet na kilka lat sparaliżować ich pobór od korzystających z muzyki i utworów emitowanych w radiu i telewizji. Chodzi o restauracje, sklepy, zakłady usługowe i rzemieślnicze[/b]. Dlaczego? Minister musiałby bowiem najpierw wydać rozporządzenie określające, które stowarzyszenie będzie w imieniu wszystkich pobierać te opłaty. Ponadto najpierw trzeba by zebrać od nich wnioski o zatwierdzenie tabel wynagrodzeń (bo stare wygasną w ciągu sześciu miesięcy) i rozpatrzyć je. Potem jeszcze będzie czas na ich kwestionowanie w sądzie.
– Do czasu wskazania przez ministra właściwej organizacji i zatwierdzenia tabel wynagrodzeń pobór będzie sparaliżowany. A co za tym idzie, niemożliwe będzie sprawowanie zbiorowego zarządu – podkreślała w konsultacjach społecznych Urszula Kezik ze Stowarzyszenia Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych.
[b]ZAiKS nie podoba się natomiast, że stare tabele wynagrodzeń (określające stawki opłat na rzecz OZZ) stracą moc już po pół roku obowiązywania ustawy. Tyle czasu będą bowiem miały te stowarzyszenia, aby przedstawić nowe propozycje tabel.[/b]