Partner relacji: Grupa Żabka
Francis Fukuyama z Uniwersytetu Stanforda, amerykański politolog, ekonomista polityczny, badacz stosunków międzynarodowych i pisarz, odnosząc się do globalnej sytuacji geopolitycznej, zauważył, że jeśli spojrzeć na oficjalne statystyki to PKB Unii Europejskiej jest kilkakrotnie większy od PKB Rosji, a potencjał militarny Europy jest znacznie większy niż Rosji. – Problem leży w polityce wewnętrznej, w niechęci społeczeństw Europy i Stanów Zjednoczonych do wydawania wystarczających środków i przygotowania się na to, co moim zdaniem będzie długotrwałym konfliktem – powiedział.
Z kolei w kontekście lokalnym dotyczącym USA jego zdaniem problemem jest wzrost podziałów wewnętrznych. – Tym, co osłabia Stany Zjednoczone, jest polaryzacja wewnętrzna, w wyniku której Amerykanie nie potrafią nawet uzgodnić, po której stronie stoją w kwestii wojny w Ukrainie. Dopóki ta kwestia nie zostanie rozwiązana, nie widzę możliwości, abyśmy wywierali taki wpływ, jak powinniśmy. Dlatego obecnie skupiam się na Stanach Zjednoczonych, ponieważ uważam, że jeśli nie naprawimy tego problemu, nie będziemy w stanie skorygować tendencji do autorytarnego rządzenia, którą obserwujemy na całym świecie – tłumaczył Francis Fukuyama.
Jak w obecnym nieprzewidywalnym otoczeniu rynkowym planować działalność i rozwój firm? Mówili o tym przedstawiciele biznesu.
Szerokie spojrzenie na najważniejsze aspekty sukcesu Żabki w ostatnich dziesięciu latach – kiedy to do firmy dołączył obecny zespół zarządzający, a biznes firmy urósł 20-krotnie – przedstawił Tomasz Blicharski, Group Chief Strategy & Development Officer.. Jak mówił, kluczem było przywództwo.
– Dzisiejsza pozycja Żabki to rezultat świadomego przywództwa – opartego na podejściu projektowym, które wdrożyliśmy z chwilą dołączenia do firmy. Wówczas Żabka miała już 15 lat historii, ale naszym celem było jej gruntowne przekształcenie. Postawiliśmy na redefinicję wartości, przebudowę kultury organizacyjnej oraz stworzenie silnej, długofalowej wspólnoty interesów – pomiędzy nami, franczyzobiorcami i klientami. Nasze działania wspieraliśmy technologią, sięgając po rozwiązania cyfrowe i sztuczną inteligencję jeszcze zanim stały się rynkowym standardem. Dzięki temu potrafiliśmy sprawnie i elastycznie reagować na zmieniające się otoczenie – niezależnie od tego, czy mieliśmy do czynienia z globalnymi kryzysami, lokalnymi wyzwaniami, czy dynamicznymi zmianami legislacyjnymi. To podejście stało się kołem zamachowym naszego sukcesu – wyjaśnił Tomasz Blicharski.
Przyjęty model biznesowy i wykorzystanie technologii pozwoliły na uzyskanie ogromnej elastyczności firmy, która pozwala bardzo szybko dostosować się do zmieniających się warunków.
– Szybkość działania to nie tylko cechy naszej organizacji jako całości – to także kompetencje naszych pracowników. Dzięki ich zaangażowaniu i gotowości do zmian, jesteśmy w stanie obrać nowy kierunek niemal z dnia na dzień, reagując natychmiastowo na to, co przynosi rynek– mówił wiceprezes Blicharski.
Dobrym przykładem takiej zdolności do szybkiego reagowania była sytuacja Żabki z początku pandemii COVID-19. – W momencie, gdy ogłoszono lockdown, sklepy opustoszały niemal z dnia na dzień. Sprzedaż – zwłaszcza w kluczowych kategoriach, takich jak hot dogi – spadła drastycznie. Przypomnę, że rocznie sprzedajemy w Polsce ponad 85 milionów hot dogów – statystycznie to ponad dwa na osobę. Tymczasem w ciągu kilku dni odnotowaliśmy aż 90-procentowy spadek. Było jasne, że potrzebujemy natychmiastowych działań. Powołaliśmy zespół kryzysowy, którego zadaniem było zatrzymanie tego spadkowe trendu, ale też wypracowanie nowego modelu dotarcia do klientów. Wykorzystaliśmy w pełni dostępne technologie – w tym naszą aplikację mobilną i zaawansowane narzędzia komunikacji z klientem. Dzięki temu udało się bardzo szybko przywrócić ruch w sklepach i zrekompensować straty. Ten moment pokazał, że nasza organizacja – zarówno na poziomie operacyjnym, jak i technologicznym – potrafi działać z dużą skutecznością, nawet w obliczu zupełnie nieprzewidywalnych zdarzeń – opowiadał Tomasz Blicharski.
Michał Gajewski, prezes Santander Bank Polska, podkreślił, że w dzisiejszych czasach niezwykle ważne jest pokazanie przywództwa i wykonywanie założonych planów. – A jednocześnie – w naszym przypadku, czyli instytucji finansowej – pomaganie klientom czy firmom – powiedział.
– Wierzę w odpowiedzialność, nie uznaję żadnego zrzucania winy na innych i wyznaję potrzebę poszukiwania dobrego rozwiązania – dodał Michał Gajewski.
Kasia Kieli, prezeska TVN oraz prezeska i dyrektor zarządzająca Warner Bros. Discovery w Polsce, zwróciła uwagę na różne modele działalności firm globalnych. Niektóre opierają się na jednym produkcie i starają się rozszerzyć jego zasięg na jak najwięcej rynków na świecie.
– Są też takie firmy jak nasza, działające w obszarze rozrywki i wiadomości. Z założenia oznacza to, że musimy przemawiać do lokalnych odbiorców i lokalnych społeczności. Z założenia także kluczowe jest zaufanie, które szczególnie w przypadku wiadomości, buduje się poprzez bliskość lokalnych społeczności i bliskość rynku, na którym się działa. Nie byłoby zaufania, takiego, jakim widzowie darzą TVN24, gdyby TVN24 nie odzwierciedlało tego, co dzieje się w Polsce, i nie zarządzało tym samodzielnie. Tak więc firmy takie jak Warner Bros. Discovery muszą działać inaczej. Działamy w oparciu o wspólne dla nas wartości, którymi są wiara w niezależne media, niezależne dziennikarstwo, wolność słowa, co pozwala nam opowiadać swoje historie – podkreśliła Kasia Kieli. – Dodatkowo, co jest dla nas ważne, bycie częścią globalnej organizacji pozwala nam opowiadać nasze lokalne polskie historie globalnej publiczności – dodała.
Aleksander Kutela, prezes/CEO Ringier Axel Springer Polska, mówił o zmianie postrzegania mediów. Najpierw była prasa drukowana, a kiedy pojawiły się nowe media, takie jak telewizja i radio, a wraz z nimi emocje i obrazy, media stały się rzeczywistymi środkami masowego przekazu.
– Media społecznościowe w pewnym sensie zaburzyły system, ponieważ nie jest przestrzegana podstawowa zasada mediów, zgodnie z którą wolność oznacza odpowiedzialność. Ma to poważne konsekwencje, bo pojawia się coraz większa liczba dezinformacji, fake newsów, manipulacji, które wpływają na wyniki wyborów. Kilka ostatnich przykładów to chociażby brexit czy niedawne wydarzenia w Rumunii – powiedział Aleksander Kutela.
– Ciągle uważamy, że to media takie jak my, jak TVN, kształtują opinie. Prawda jest taka, że w wielu krajach Europy Zachodniej to media społecznościowe są pierwszym źródłem informacji, ale nie ponoszą odpowiedzialności za to, co jest w nich rozpowszechniane. Co możemy zrobić? Po pierwsze, musimy pozostać wiarygodnym i zaufanym źródłem informacji. Po drugie musimy być tam, gdzie nasi odbiorcy, a więc również w mediach społecznościowych, aby równoważyć dezinformację. Ale po trzecie i najważniejsze, musimy domagać się od decydentów, od rządów, by egzekwowali od mediów społecznościowych odpowiedzialność za rozpowszechniane treści. Jeśli nie zareagujemy, skończymy w „cyfrowym średniowieczu”. Ma to nawet swoją nazwę: techno-feudalizm, w którym kilka big techów kontroluje władzę i bogactwo oraz ustala zasady działania całego ekosystemu – podsumował Aleksander Kutela.
Partner relacji: Grupa Żabka