Niemcy nie robią już świątecznych zakupów w Polsce. Za drogo

Polskie sklepy przy granicy z Niemcami od lat w tygodniu przedświątecznym pełne były naszych zachodnich sąsiadów, którzy tłumie przybyli zrobić tu tańsze zakupy. W tym roku świecą pustkami.

Publikacja: 20.12.2022 15:05

Niemcy nie robią już świątecznych zakupów w Polsce. Za drogo

Foto: Adobe Stock

Przedświąteczne zakupy w Polsce od dawna stanowiły tradycję dla wielu Niemców. Przyjeżdżali do nas kupować wigilijne jedzenie, choinkę, świąteczne ozdoby, alkohol na sylwestrowe imprezy, a zwłaszcza – po to, by zatankować, bo to właśnie różnica w cenach benzyny była dotychczas najbardziej drastyczna.

Ten rok będzie jednak inny. Jak zauważył Business Insider Polska, wyraźnie widać radykalnie mniejsze zainteresowanie naszych sąsiadów zza zachodniej granicy zakupami w Polsce. Portal opisał bieżącą sytuację w miejscowości Lubieszyn, tuż przy granicy z Niemcami, gdzie zlokalizowane są specjalne sklepy przeznaczone dla zagranicznych gości. Oferują one między innymi żywność, alkohol, papierosy, ubrania czy meble, można tam też skorzystać z usług fryzjera, warsztatu samochodowego czy pójść do restauracji. I oczywiście zatankować. Płatność można wszędzie dokonać w euro.

Czytaj więcej

Ubogie prezenty Polaków. Kupujemy tańsze i skromniejsze produkty

Dotychczas o tej porze roku sklepy te okupowały tłumy Niemców, teraz jednak ruch jest znacznie mniejszy. W związku z szalejącą inflacją, ceny w Polsce nie są już tak atrakcyjne dla naszych zachodnich sąsiadów, którzy coraz częściej stwierdzają, że nie opłaca się przyjeżdżać tu na zakupy.

– Gdy się tak kalkuluje, to wyprawa na świąteczne zakupy coraz mniej się opłaca. Weźmy choinkę. Tu kosztuje ok. 30 euro, podobnie jak u nas – zauważa starsza bywalczyni targowisk w Lubieszynie, cytowana przez Business Insider Polska.

Również ceny benzyny w obu krajach są coraz bardziej zbliżone. Portal zauważa jednak, że Niemcom wciąż opłaca się kupować w Polsce papierosy i alkohol, bo u nich są znacznie droższe. Choć biorąc pod uwagę ceny paliwa potrzebnego na dojazd – również i ten zakup przestaje się kalkulować.

Przedświąteczne zakupy w Polsce od dawna stanowiły tradycję dla wielu Niemców. Przyjeżdżali do nas kupować wigilijne jedzenie, choinkę, świąteczne ozdoby, alkohol na sylwestrowe imprezy, a zwłaszcza – po to, by zatankować, bo to właśnie różnica w cenach benzyny była dotychczas najbardziej drastyczna.

Ten rok będzie jednak inny. Jak zauważył Business Insider Polska, wyraźnie widać radykalnie mniejsze zainteresowanie naszych sąsiadów zza zachodniej granicy zakupami w Polsce. Portal opisał bieżącą sytuację w miejscowości Lubieszyn, tuż przy granicy z Niemcami, gdzie zlokalizowane są specjalne sklepy przeznaczone dla zagranicznych gości. Oferują one między innymi żywność, alkohol, papierosy, ubrania czy meble, można tam też skorzystać z usług fryzjera, warsztatu samochodowego czy pójść do restauracji. I oczywiście zatankować. Płatność można wszędzie dokonać w euro.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Handel
Kłopoty dużej sieci polskich elektromarketów. Jest oświadczenie zarządu
Handel
Chiński gigant szykuje się do giełdowego debiutu w Nowym Jorku
Handel
Wojskowy eksport z Turcji do Rosji ma się doskonale. I wciąż rośnie
Handel
Rekordowy Black Friday. Sprzedaż w Europie Wschodniej wyższa o niemal 25 proc.
Handel
Ile Polacy wydają w sklepach przed świętami Bożego Narodzenia?
Materiał Promocyjny
Razem dla Planety, czyli chemia dla zrównoważonej przyszłości