Wzrost cen w sklepach może niebawem przekroczyć 30 proc.

Z miesiąca na miesiąc widać coraz większe zmiany. A na horyzoncie żadnych szans na to, by sytuacja się poprawiła. Za kilka miesięcy wzrosty mogą przekroczyć 30 proc.

Publikacja: 10.10.2022 22:00

Wzrost cen w sklepach może niebawem przekroczyć 30 proc.

Foto: Adobe Stock

Konsumenci na każdych zakupach są zaskakiwani kolejnymi podwyżkami, a niektóre kategorie produktów drożeją w skali, jakiej nigdy nie było. Cena cukru w ujęciu rocznym się podwoiła. Co prawda wcześniej zdarzały się także skoki cen tego produktu, ale zazwyczaj sytuacja wracała do normy. Teraz nie, podobnie jak w przypadku tłuszczów – od olejów po masło, ceny są wyższe niemal 60 proc.

Z monitoringu cen w ponad 40 tys. sklepów detalicznych prowadzonego przez UCE Research i Wyższe Szkoły Bankowe wynika, że we wrześniu zakupy były droższe średnio o 24,1 proc. niż rok wcześniej. Zdrożała każda z analizowanych kilkunastu kategorii. Nawet krajowe owoce i warzywa, o tej porze roku najtańsze.

Coraz więcej promocji

W czołówce najmocniej drożejących kategorii jest też mięso, za które średnio trzeba zapłacić więcej 38 proc., oraz nabiał z 28,6 proc. Z badania wynika, że z każdym miesiącem ceny rosną coraz mocniej – w lipcu 18,6 proc., zaś w sierpniu 23,7 proc.

– Do czasu ustabilizowania się negatywnych emocji, związanych z szeroko rozumianymi kosztami wytwórczymi, konsumenci muszą przyzwyczaić się do niestabilnej gospodarki krajowej i światowej – mówi dr Hubert Gąsiński z Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie. – Powinni też spodziewać się tego, że każde kolejne zakupy w najbliższych tygodniach oraz miesiącach będą droższe – dodaje.

Czytaj więcej

Nie ma ucieczki przed podwyżkami cen w sklepach. Jest jeden lider wzrostów

Handlowcy stają na głowie, by promocjami choć nieco zminimalizować skalę wzrostów. Oczywiście po to, żeby przyciągnąć jak najwięcej klientów. Promocje odpowiadają już za ponad 30 proc. sprzedaży i ich znaczenie rośnie, zwłaszcza w przypadku podstawowych, najczęściej kupowanych produktów, jak pieczywo, nabiał, mięso.

– Sklepy robią, co mogą, by zmniejszyć skalę wzrostu cen, ale możliwości są ograniczone. Producenci w miarę wzrostu kosztów oferują inne cenniki, nie ma innej opcji – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

– Naszą misją jest zapewnianie produktów wysokiej jakości, w niskiej cenie, wyprodukowanych w sposób zrównoważony – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik sieci Lidl. – Klienci odwiedzając nasze sklepy, mogą spodziewać się atrakcyjnych ofert, nowości, licznych promocji oraz akcji rabatowych w ramach aplikacji – dodaje.

W nieoficjalnych rozmowach sieci przyznają, że sytuacja nigdy nie była tak trudna. – Nie ma mowy o umowach długoterminowych, cenniki zmieniają się właściwie po każdej dostawie. Producenci nie biorą już wzrostu kosztów na siebie, bo wykorzystali tego typu rezerwy – mówi przedstawiciel jednej z sieci.

– W wielu segmentach nawet presja inflacyjna nie jest na tyle dużym wyzwaniem, jak niedobory – mówi Rafał Wróblewski, członek zarządu i dyrektor sprzedaży w Nestlé Polska. – Naszą odpowiedzią jest racjonalizacja portfela: aby zabezpieczyć dostępność najlepiej sprzedających się produktów, zmniejszamy intensywność lub zakres wprowadzania innowacji bądź redukujemy szerokość portfela. Musimy utrzymać pełne moce produkcyjne, które zapewnią szeroką dostępność podstawowych produktów – dodaje. – Z drugiej strony czerpiemy korzyści z faktu skali działania i tego, że jesteśmy firmą globalną: mamy możliwość zawierania długoterminowych kontraktów, choć w obecnych czasach również to może być wyzwaniem ze względu na obawy rynku związane z długoterminowym zaangażowaniem. Niemniej to jeden z kierunków, aby utrzymać stabilizację i przewidywalność – podsumowuje Wróblewski.

Szczyt przed nami

W efekcie przy trwającej wojnie w Ukrainie, która mocno wpływa na sytuację na rynku spożywczym, nie ma co liczyć na uspokojenie sytuacji. – W obecnej sytuacji geopolitycznej wszelkie prognozy makroekonomiczne są krótkoterminowe i obarczone ryzykiem zmian pod wpływem oddziaływania otoczenia geopolitycznego na rynki krajowe i globalne. Szczyt drożyzny nie został jeszcze osiągnięty – mówi Edyta Wojtyla, ekonomistka z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. – Zapowiedź podwyżek cen ropy, prądu i gazu oraz słaba waluta krajowa czy inflacja na rynkach państw, z którymi prowadzimy wymianę handlową, to nieopanowane dotąd czynniki proinflacyjne, które są potęgowane przez kryzys energetyczny, wojnę na terytorium Ukrainy i eskalację konfliktu państw zachodnich z Rosją – dodaje.

Zdecydowanym wygranym obecnej koniunktury na rynku i ostrej konkurencji o kurczące się środki na zakupy są właśnie sieci dyskontowe. – W warunkach gwałtownego wzrostu cen artykułów spożywczych sieci dyskontowe zyskują klientów. Obserwujemy to również w Polsce, gdzie ich udział w rynku regularnie się zwiększa. Ponieważ walka o klienta się zaostrza, sytuacja robi się bardzo trudna dla całego sektora – mówi Patryk Rudnicki, młodszy partner Bain & Company. – Wzrostu inflacji klienci szczególnie boleśnie doświadczają podczas robienia zakupów spożywczych. I to w tym segmencie lojalność klientów wystawiona jest na największą próbę – dodaje.

Dyskonty to już 40 proc. polskiego rynku. Oddech odzyskują także hipermarkety, których znaczenie spadało w ostatnich latach. Ponieważ teraz znowu głównym kryterium wyboru jest cena i polowanie na obniżki, coraz więcej osób będzie wracało do hipermarketów, które cenowo wypadają dużo lepiej niż np. małe sklepy.

Konsumenci na każdych zakupach są zaskakiwani kolejnymi podwyżkami, a niektóre kategorie produktów drożeją w skali, jakiej nigdy nie było. Cena cukru w ujęciu rocznym się podwoiła. Co prawda wcześniej zdarzały się także skoki cen tego produktu, ale zazwyczaj sytuacja wracała do normy. Teraz nie, podobnie jak w przypadku tłuszczów – od olejów po masło, ceny są wyższe niemal 60 proc.

Z monitoringu cen w ponad 40 tys. sklepów detalicznych prowadzonego przez UCE Research i Wyższe Szkoły Bankowe wynika, że we wrześniu zakupy były droższe średnio o 24,1 proc. niż rok wcześniej. Zdrożała każda z analizowanych kilkunastu kategorii. Nawet krajowe owoce i warzywa, o tej porze roku najtańsze.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Handel
Biedronka atakuje Lidla w walce o VAT. Kto zamrozi więcej cen?
Handel
Właściciel Milki troszczy się o Rosjan. „Nie możemy przestać dostarczać żywności”
Handel
LPP: nie handlujemy w Rosji od dwóch lat, ale wciąż zarabialiśmy
Handel
Krótsze godziny otwarcia sklepów w Wielką Sobotę. Gdzie zrobić zakupy w Wielkanoc?
Handel
Właściciel Sinsay i Reserved z rekordowymi wynikami. Nowe dane o sprzedaży w Rosji