Lato w małych sklepach zdecydowanie nie było udane

Spadła sprzedaż napojów bezalkoholowych i lodów, piwa wzrosłą, ale minimalnie o 1 proc. Wzrost wartości rynku to zaś efekt tylko wyższych cen.

Publikacja: 15.09.2022 14:11

Lato w małych sklepach zdecydowanie nie było udane

Foto: Adobe Stock

Jak wynika z danych sprzedażowych tysięcy sklepów handlu tradycyjnego współpracujących z M/platform piwo, czyli największa kategoria w obrotach kończy okres maj-sierpień ze wzrostem wartościowym 10 proc., zaś ilościowym 1 proc.

Napoje bezalkoholowe w tym okresie zanotowały spadek sprzedaży ilościowej o 5 proc. przy wzroście wartościowym 4 proc. Mrożonki, w tym lody kończą lato ze znaczącym spadkiem 16 proc. ilościowym oraz wartościowym 1 proc.

- W tym roku sezon na dobre rozpoczął się wraz z majówką. Od tygodnia siedemnastego widzimy, że sprzedaż poszybowała, przekraczając uśrednioną tygodniową sprzedaż z poprzedniego roku. Wróciły natomiast do tej średniej w tygodniu kończącym sierpień i zaczynającym wrzesień – mówi Magdalena Piwkowska, menedżerka ds. trendów i analiz rynkowych M/platform.

Najlepszym miesiącem dla sprzedaży sezonowych był lipiec. Jednak zarówno lipiec jak i czerwiec były w tym roku na dużym minusie w porównaniu do minionego roku.

Czytaj więcej

Nie ma ucieczki przed podwyżkami cen w sklepach. Jest jeden lider wzrostów

- W tym roku to sierpień był jednoznacznie lepszy niż rok temu, a wzrosty sprzedaży piwa, lodów i napojów przyczyniły się w największym stopniu do wzrostu całkowitych obrotów w sklepach tradycyjnych o 2,9 proc. w ostatnim miesiącu wakacji – dodaje Magdalena Piwkowska.

Dane dzienne wskazują, że najwięcej piwa kupiliśmy 25 czerwca oraz 23 lipca, czyli w gorące soboty. Mimo tych gorących tygodni kategoria notowała kilkuprocentowe spadki wolumenu w czerwcu i lipcu. Maj był lepszy niż rok temu, ale dopiero sierpień przyniósł znaczące wzrosty +11,5 proc. ilościowe oraz 23 proc. wartościowe. Piwa bezalkoholowe w tym miesiącu zanotowały rekordowy wzrost wartości 70 proc. w ujęciu rok do roku.

- Piwa bezalkoholowe odpowiadają za 4,2 proc. udziałów wartościowych w sklepach tradycyjnych. W sezonie ten segment wzrasta do 5,9 proc. Może wydawać się relatywnie niski, ale to udział w największej wartościowo kategorii spożywczej, co sprawia, że tylko ten jeden segment generuje większe obroty niż wiele innych kategorii spożywczych – mówi Ewa Rybołowicz, dyrektorka ds. analiz rynkowych M/platform.

Jak wynika z danych sprzedażowych tysięcy sklepów handlu tradycyjnego współpracujących z M/platform piwo, czyli największa kategoria w obrotach kończy okres maj-sierpień ze wzrostem wartościowym 10 proc., zaś ilościowym 1 proc.

Napoje bezalkoholowe w tym okresie zanotowały spadek sprzedaży ilościowej o 5 proc. przy wzroście wartościowym 4 proc. Mrożonki, w tym lody kończą lato ze znaczącym spadkiem 16 proc. ilościowym oraz wartościowym 1 proc.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy