– Z kolei w przypadku maku i grzybów ich koszt jest efektem niesprzyjających warunków atmosferycznych i w efekcie mniejszych o kilkadziesiąt procent zbiorów, a także decyzji dostawców o przeznaczeniu części sprzedaży na eksport – dodaje Barbara Tokarz. Podkreśla, że strategia sieci Biedronka, oparta na długofalowym planowaniu i trwałych relacjach z dostawcami, pozwala zminimalizować wpływ wahań cen.
Ogółem ceny żywności rosną, ale tempo tego wzrostu nie jest wysokie. Cała inflacja konsumencka, obejmująca znacznie większy niż żywność zakres dóbr, była w listopadzie niższa od oczekiwań analityków i według wstępnego szacunku GUS wynosiła 1,2 proc. licząc rok do roku.
Ceny żywności należą do bardzo zmiennych, nie zawsze też rosną. – W przypadku ryb, w zależności od gatunku, ceny wykazują zarówno tendencję spadkową, jak i w niektórych sytuacjach rosnącą. Przy tej kategorii produktów oprócz surowca na finalną cenę wpływają koszty, jakie ponosi producent, np. wynagrodzenia dla pracowników oraz stawki za dostawę energii – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik sieci Lidl. – Odnosząc się do grzybów, cena lekko wzrosła w stosunku do roku ubiegłego, co jest efektem słabych zbiorów i tym samym ograniczonej dostępności surowca. Natomiast cena maku utrzymuje się na stabilnym poziomie.
Nie zmienia to faktu, że wydatki z tytułu zorganizowania Wigilii rosną, ale w ogólnym budżecie świątecznym ich udział systematycznie maleje. Deloitte podał, że szacowany tegoroczny budżet świąteczny na rodzinę to niemal 1,2 tys. zł, 6 proc. więcej niż rok temu. W innych badaniach, np. dla BIG InfoMonitor, średni poziom wydatków związanych z tegorocznym Bożym Narodzeniem to ok. 1,6 tys. zł.
Wygoda górą
Zmieniają się zwyczaje związane nawet z tak tradycyjnym świętem. W tym roku Auchan, Biedronka czy Lidl wycofały się ze sprzedaży żywych karpi i można się spodziewać, że za rok zrobi to więcej firm. Zmieniają się też oczekiwania konsumentów: ze sklepów znikną choćby jaja z chowu klatkowego i wiele innych produktów, bez jakich dekadę temu wielu nie wyobrażało sobie życia.
Elementem tradycji jest także żywa choinka, choć już niemal 60 proc. badanych ma w domu sztuczną. Cenimy wygodę i nawet przy okazji świąt chętnie korzystamy także z dań gotowych. Kupuje je już co czwarty badany, a w wielkich aglomeracjach miejskich nawet co trzeci. Najczęściej nabywane są bardzo pracochłonne w przygotowaniu pierogi i uszka.