Zegarek dobrej marki to od lat jeden z symboli pozycji społecznej i prestiżu, dlatego wiele osób chętnie inwestuje w tego rodzaju produkty. Na podstawie danych o imporcie i poziomie marży detalistów można szacować, że wartość tego rynku w Polsce sięga już 800 mln zł rocznie i systematycznie rośnie.
Luksus w cenie
Przedstawiciele marki TAG Heuer z koncernu LVMH mówią o dwucyfrowym wzroście swojej sprzedaży do salonów – zarówno pod względem wartości, jak i liczby zegarków. Firma podkreśla, że coraz lepsze perspektywy widać dla modeli z najwyższej półki. – W Polsce sprzedało się kilka najdroższych modeli, m.in. dwa modele TAG Heuer Monaco V4 za ok. 100 tys. franków każdy oraz trzy modele TAG Heuer Mikrograph za ok. 100 tys. zł każdy – mówi Bartłomiej Szumilas, menedżer marki TAG Heuer w Polsce.
– W naszych salonach kategoria zegarków notuje wzrost sprzedaży nieprzerwanie od dziewięciu lat. W ostatnich trzech latach przyrosty te są kilkudziesięcioprocentowe i nie wynika to jedynie z rozwoju sieci – mówi Radosław Jakociuk, prezes biżuteryjnej firmy W.Kruk. – Wzrost ten widoczny jest w sprzedaży zegarków z różnych segmentów, a najbardziej w segmencie premium – dodaje. W.Kruk sprzedaje wiele marek, np. z grupy Swatch, jest też polskim dystrybutorem firmy Rolex. Na ten sezon zaplanowane jest uruchomienie dwóch butików tej marki w Polsce.
– Na wybrane modele klienci gotowi są czekać miesiącami, ponieważ zgodnie z polityką firmy Rolex sam ustala poziom dostaw, niezależnie od rosnącego popytu – mówi Radosław Jakociuk. – Nawet na najwyższej półce także widzimy duży potencjał do rozwoju i spodziewamy się zakończyć rok kolejnym kilkudziesięcioprocentowym wzrostem – dodaje.
Inne marki również zauważają pozytywne trendy na rynku. – Sprzedaż zegarków w segmencie premium i luksusowym utrzymuje się na podobnym poziomie jak w ubiegłym roku, natomiast marki dostępne cenowo notują szybszy wzrost sprzedaży – mówi Helena Palej, rzecznik Apartu.