Według danych Emerging Portfolio Fund Research (EPFR) zagraniczni inwestorzy wkładają pieniądze w rosyjskie papiery drugi tydzień z rzędu. W ciągu dwóch tygodni kupili akcji i papierów dłużnych za 100 mln dol.. Podczas gdy od początku roku inwestycje wyniosły 180 mln dol.
Przypływ kapitału ma miejsce odbudowy zainteresowania rynkami rozwijającymi się. W ciągu ostatniego tygodnia do funduszy inwestujących ta tych rynkach napłynęło 1,3 mld dol., podała gazeta Kommersant.
Oprócz ropy także umacniający się rubel zachęca do lokat w rosyjskie papiery. W środę rosyjski pieniądz po raz pierwszy od listopada 2014 zszedł poniżej 50 rubli za dolara. Dziesięć dni temu Jim Rodgers (Quantum Found) znany amerykański inwestor radził wszystkim lokować w rosyjskie akcje i rubla dopóki gospodarka rosyjska znajduje się w strefie spadkowej.
- Rosja jest dla mnie jednym z najbardziej pociągających rynków dla inwestycji. Po raz pierwszy byłem tu w 1966 roku. Dlatego byłem przekonany, że kraj ten nie pokaże pozytywnych wyników gospodarczych w ciągu najbliższych 46 lat. Zdanie zmieniłem w 2012 r.
Rogers ma akcje FosAgro (nawozy fosforowe), Aerofłotu i Giełdy Moskiewskiej. Od 2012 r jest doradcą banku VTB Kapitał (należy do państwowego VTB).