O ukraińskich planach rozmów z Moskwą poinformowała amerykańska asystent sekretarza stanu Victoria Nuland, podała agencja Unian.
- Ukraiński rząd wystąpił do Rosji o przeprowadzenie w najbliższych dniach rozmów w spawie długu w czasie corocznego posiedzenia MFW i Banku Światowego w Limie - stwierdziła Nuland.
Dodała, że Kijów zaproponuje Moskwie takie same warunki jak wynegocjowane z prywatnymi wierzycielami. „Jeżeli Rosja nie zgodzi się na te warunki, to będziemy pracować z Ukrainą nad innymi rozwiązaniami".
W grudniu 2013 r nad ówczesnym prezydentem Janukowycza zbierały się już potężne czarne chmury; trwały protesty na Majdanie. Wtedy Władimir Putin wyciągnął pomocną dłoń z 15 mld dol. oferowanego kredytu. Umowa zakładała zamianę gotówki na euroobligacje państwowe. Pierwsza transza na 3 mld dol. została przekazała Ukrainie w grudniu. Potem Janukowycz uciekł z kraju wraz ze świtą i wszyscy o długu zapomnieli.
Rosja przypomniała o tym w tym roku, gdy Kijów zaczął negocjować z prywatnymi wierzycielami. Moskwa odmówiła dołączenia do negocjacji, domagając się szczególnego traktowania. Ukraińskie władze z kolei twierdziły, że dług powinien spłacić Janukowycz i jego otoczenie, bo Ukraina nigdy tych pieniędzy nie zobaczyła.