Zgodnie z orzeczeniem Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w budżecie federalnym należy zaoszczędzić kilka miliardów. Lafazanis -były grecki minister energii i środowiska radzi Niemcom by szybko sprzedali swoje wyspy – pisze niemiecki dziennik „Bild”.
Czytaj więcej
Kryzys wokół budżetu Niemiec wywołany werdyktem Trybunału Konstytucyjnego zaszkodził reputacji te...
Dla Panagiotisa Lafazanisa, który sprawował urząd w szczytowym okresie greckiego kryzysu zadłużeniowego i aby zebrać pieniądze, musiał sprzedawać elektrownie i przedsiębiorstwa, istnieją tylko dwa rozwiązania niemieckiego problemu finansowego. Albo „rząd musi nałożyć podatki nadzwyczajne zarówno na obywateli, jak i na przedsiębiorstwa”, co wywołałoby kryzys, ale przyniosłoby znaczne dochody, albo zdecyduje się na „sprzedaż aktywów publicznych, takich jak wyspy, w celu szybkiego zebrania dużych sum pieniędzy” – powiedział Lafazanis w rozmowie z gazetą „Bild”.
Niemcy musiałyby wówczas sprzedać wyspy takie jak znane wyspy turystyczne szczególnie lubiane przez bogatych Niemców, jak Sylt czy Helgoland.
Niemcy powinni sprzedać wyspy i spółki
Niemcy powinny także sprzedawać spółki, w których rząd ma udziały – uważa Panagiotis Lafazanis. „Jeśli Niemcy nie będą w stanie sami tego opanować, będą musieli znaleźć się pod nadzorem Trojki (Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Komisja Europejska)” – stwierdził były grecki minister. „Trojka” będzie nadzorować niemieckie finanse, tak jak robiła to w czasie greckiego kryzysu.