USA i Europa solidarne wobec Ukrainy

Rosyjska agresja niewątpliwie wzmocniła relacje transatlantyckie, Europa stała się jednym ze strategicznych kierunków polityki bezpieczeństwa NATO. O tę jedność trzeba jednak dbać, nie jest dana raz na zawsze.

Publikacja: 08.09.2023 02:10

Dopiero po agresji Rosji na Ukrainę państwa Zachodu zdały sobie sprawę, że kraj ten nie idzie drogą

Dopiero po agresji Rosji na Ukrainę państwa Zachodu zdały sobie sprawę, że kraj ten nie idzie drogą demokracji – mówili eksperci.

Foto: Wojciech Kordowski

– Przed wybuchem wojny przeciw Ukrainie w grupie sojuszników świata zachodniego toczyły się spory koncepcyjne i kompetencyjne – przypomniał generał Vincenzo Camporini, były wojskowy, obecnie doradca włoskiego Królewskiego Towarzystwa Aeronautycznego, podczas panelu „Transatlantyckie relacje w obliczu wojny: USA–Europa wspólnie dla Ukrainy”.

W Europie popularna była koncepcja strategicznej autonomii, tak by nie oddawać polityki zagranicznej za ocean, choć jednocześnie rolę głównego obrońcy Europy stanowiło NATO. Z kolei Stany Zjednoczone nie bardzo widziały swój interes, by dzielić się procesem decyzyjnym z Europejczykami, tym bardziej że główny punkt ich zainteresowań przeniósł się do Azji.

– Rosyjska agresja na Ukrainę wszystko zmieniła. Ta wojna pokazał spójność sojuszy widzianą chyba tylko podczas zimnej wojny – przekonywał Vincenzo Camporini.

– Oczywiście, nawet obecnie są pewne różnice, ale mimo wszystko się zjednoczyliśmy. Powinniśmy to kontynuować, ale jednocześnie nie możemy brać tego za pewnik. Trzeba wciąż dostarczać społeczeństwu dowodów i danych na temat wojny w Ukrainie, tak by nadal wspierało rządy, które chcą wspierać Ukrainę – analizował generał.

To tym bardziej istotne, że potrzeby pomocy Ukrainie, w zakresie politycznym, militarnym, finansowym czy humanitarnym wcale nie maleją.

– Oczywiście, bez ogromnego przecież wsparcia USA i innych członków NATO Ukrainie nie udałoby się tak długo wstrzymywać tej wojennej rosyjskiej machiny, która na nas ruszyła – mówił Igor Tsependa, rektor Przykarpackiego Uniwersytetu Narodowego im. Wasyla Stefanyka. – Ale skalę potrzeb niech zobrazuje to, że codziennie siły zbrojne Ukrainy wykorzystują ok. 6 tys. pocisków. To jest roczne zapotrzebowanie wielu państw NATO – dodał.

Igor Tsependa podkreślał, że trzeba też myśleć o przyszłość. Jego zdaniem Ukraina ma przykładowo wielki potencjał, aby stać się partnerem NATO przy realizacji programów obronnych.

Beata Surmacz, profesor w Katedrze Stosunków Międzynarodowych UMCS, zwróciła uwagę na wątek odbudowy Ukrainy, która według wstępnych szacunków może kosztować 750 mld dol.

Czytaj więcej

US and Europe’s solidary support of Ukraine

PARTNER RELACJI: ISW 

– Przed wybuchem wojny przeciw Ukrainie w grupie sojuszników świata zachodniego toczyły się spory koncepcyjne i kompetencyjne – przypomniał generał Vincenzo Camporini, były wojskowy, obecnie doradca włoskiego Królewskiego Towarzystwa Aeronautycznego, podczas panelu „Transatlantyckie relacje w obliczu wojny: USA–Europa wspólnie dla Ukrainy”.

W Europie popularna była koncepcja strategicznej autonomii, tak by nie oddawać polityki zagranicznej za ocean, choć jednocześnie rolę głównego obrońcy Europy stanowiło NATO. Z kolei Stany Zjednoczone nie bardzo widziały swój interes, by dzielić się procesem decyzyjnym z Europejczykami, tym bardziej że główny punkt ich zainteresowań przeniósł się do Azji.

Gospodarka
Biznes dość krytycznie ocenia rok rządu Donalda Tuska
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Firmy patrzą z nadzieją w przyszłość, ale uważają rok za stracony
Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
Gospodarka
Wiceminister Maciej Gdula: Polska nauka musi się wyspecjalizować
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Gospodarka
Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić