Roczna inflacja w 2014 roku wyniosła na Ukrainie 24,9 proc. rząd w Kijowie liczył, że w tym roku uda się zbić ją do 13 proc. Jednak premier Arsenij Jaceniuk powiedział, że "zmiana parametrów makroekonomicznych" oraz "rosyjska agresja na wschodzie kraju" nie sprzyjają stabilizacji ekonomicznej i finansowej Ukrainy i podniósł prognozę inflacyjną do 26 proc.
Jednocześnie premier Jaceniuk podkreślił, że możliwe są dalsze korekty prognoz, są one jednak zależne od tego czy wynegocjowane w Mińsku zawieszenie broni zostanie wypełnione przez obie strony.
W styczniu ceny na Ukrainie wzrosły o 3,1 proc. w porównaniu do grudnia zeszłego roku. Jednak w porównaniu do stycznia 2014 proc. wzrost wyniósł aż 30 proc. Najbardziej podrożały warzywa i owoce, ryby, olej roślinny oraz chleb.
W zeszłym roku inflacja była na Ukrainie najwyższa od 14 lat - hrywna gwałtownie zaczęła tracić na wartości. Ukraińskie PKB zmniejszyło się w zeszłym roku o 7 proc. Na ten rok analitycy prognozują spadek PKB o 9-12 proc.
Na ratunek ukraińskiej gospodarki Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyznał 17,5 mld dolarów. Warunkiem są jednak reformy gospodarcze i finansowe. Na rok 2016 zaplanowano obniżenie inflacji do wielkości jednocyfrowej, zaś restrukturyzacja sektora bankowego ma ułatwić przepływ pieniądza w gospodarce. Władze w Kijowie mają też energiczniej walczyć z korupcją.