Reklama

Wielka szansa dla inwestorów

Przed inwestorami otwiera się właśnie 2. co do wielkości gospodarka na Bliskim Wschodzie — Iran. Potrzebuje ona know-how i międzynarodowych pieniędzy nie tylko w tradycyjnym sektorze gazowo-naftowym, ale i w innych dziedzinach.

Publikacja: 10.08.2015 13:43

Wielka szansa dla inwestorów

Foto: Bloomberg

Irański PKB w 2014 r. wypracował 415 mld dolarów, głównie dzięki wysokim cenom ropy gazu. Na ten rok Irańczycy zapowiadają wzrost PKB na poziomie ok 4 proc, ale już w przyszłym roku, kiedy korzyści ze zniesienia sankcji będą w pełni odczuwalne, ten wzrost powinien sięgnąć nawet 8 proc. i jest to absolutnie osiągalne — uważa Ajatollah Ali Chamenei.

Tegoroczny rozwój irańskiej gospodarki jest już podwojeniem tempa z zeszłego roku. Wzrost PKB tego kraju był wcześniej duszony sankcjami nałożonymi przez państwa zachodnie. Te sankcje zostały poważnie zaostrzone w 2012 roku, co spowodowało recesję w latach 2012-2013. Na razie głównymi partnerami gospodarczymi tego kraju są Chiny, które tylko w 2014 roku kupiły tam towary i usługi oraz surowce łącznie za 1,9 mld dol. Drugim co do wielkości partnerem jest Irak (import z Iranu miał wartość 1,5 mld w 2014) i Zjednoczone Emiraty Arabskie (1,3 mld). Jednocześnie Irańczycy kupowali głównie w Chinach — w 2014 roku za 2,4 mld dol. Oferty prywatyzacyjne są teoretycznie mocno ograniczone, ponieważ oficjalni już tylko 20 proc. firm należy do państwa.

W rzeczywistości jest jednak inaczej. Irańskie dobra przeszły wyłącznie w irańskie ręce, ponieważ program wyprzedaży państwowego majątku zaczął się w momencie izolacji międzynarodowej tego kraju w 2006 roku, a aktywa przejmowane były przez firmy kontrolowane przez państwowe banki. To dlatego realnie dzisiaj aż 70 proc. majątku nadal należy do państwa. I czeka na inwestorów.

Najważniejszy w gospodarce jest naturalnie sektor gazowo-naftowy, który przy wydobyciu ok 1,6 mln baryłek dziennie daje ok 15 proc. PKB. Ten udział mógłby być większy, ale Iran nie był w stanie sprzedać na światowych rynkach więcej ropy, ponieważ nie pozwalały na to sankcje. Najprawdopodobniej i teraz ta branża pozostanie chroniona przez państwo, a dla inwestycji zagranicznych otwarte zostaną motoryzacja, przemysł oraz rolnictwo.

—Jeśli rzeczywiście dojdzie do otwarcia na świat irańskiego rynku kapitałowego, można oczekiwać, że napłynie tam w ciągu dwóch najbliższych lat przynajmniej miliard dolarów — uważa Charles Robertson, główny ekonomista funduszu inwestycyjnego, Renaissance Capital.

Reklama
Reklama

Największymi atutami są w Iranie tania siła robocza, nawet tańsza, niż w Chinach ale również niskie koszty energii, doskonała infrastruktura telekomunikacyjna.

Przeszkodą dla inwestorów okaże się z pewnością biurokracja. Każda zagraniczna firma musi w tym kraju wystąpić o licencję na działalność. Najkrótszy okres oczekiwania, to 10 dni. I wprawdzie konstytucja nakazuje takie samo traktowanie firm zagranicznych, co krajowych, to jednak cudzoziemcy nie mają prawa do kupna ziemi i nie wolno im posiadać większego, niż 25-procentowy udział w jakimkolwiek przedsięwzięciu, chyba że dotyczy to produkcji artykułów ropopochodnych przeznaczonych na eksport. Jednocześnie każda firma, która chce wywieźć z Iranu kapitał musi o tym poinformować na 3 miesiące wcześniej.

Mimo sankcji Iran jest krajem bardzo bogatym. Aktywa bankowe szacowane są na ok 482 mld dol, czyli więcej, niż przestrzegające zasad szariatu saudyjskie, emirackie i malezyjski łącznie. Wartość portfeli złych długów szacowana jest na 15 proc. Tyle, że sankcje odizolowały irańskie instytucje finansowe od światowych rynków. Doprowadziły one również do znacznego osłabienia miejscowej waluty- riala, która od roku 2012 straciła ok 80 proc. swojej wartości. W Iranie obowiązują dwa kursy — rynkowy i dla eksporterów. W najbliższym czasie ma zostać wprowadzony jednolity kurs dla wszystkich transakcji.

Gospodarka
Graniczna opłata węglowa namiesza na rynku stali? Kluczowe wyzwania dla firm
Gospodarka
dr Marcin Mazurek, mBank: Dochodzimy do zdrowych zmian strukturalnych
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Gospodarka
Niezłe dwa lata gospodarki pod rządami Donalda Tuska
Gospodarka
90 milionów złotych – tyle kosztuje Rosjan godzina wojny Putina
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama