PAP zwracając się do kilku przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych w dużych, średnich i małych miastach sprawdziła jak kształtują się obecne i planowane opłaty za dostarczenie wody i odbiór ścieków. W części z nich m.in. w Warszawie mieszkańcy nie będą musieli płacić więcej niż dotychczas za wodę i ścieki; w Gdyni czy w Rumii opłaty zostały nawet obniżone. Głębiej do portfela będą musieli za to sięgnąć mieszkańcy Białegostoku.
W stolicy i jej okolicach opłaty za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków utrzymują się na tym samym poziomie od dwóch lat. Zgodnie z obowiązującą do końca czerwca br. taryfą dla Warszawy, Piastowa, Pruszkowa oraz gmin Michałowice, Nieporęt, Raszyn, Serock i Wieliszew stawka dla grupy gospodarstw domowych za wodę wynosi 4,20 zł netto za metr sześcienny (4,54 zł brutto), a za odprowadzenie ścieków 6,42 zł netto za metr sześcienny (6,93 zł brutto).
Dobrą wiadomością dla mieszkańców tych miast i gmin może być zapowiedź zastępcy rzecznika prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie Marzeny Wojewódzkiej, która poinformowała PAP, że spółka nie planuje zmian stawek w taryfie, która będzie obowiązywać od 30 czerwca br. do 29 czerwca 2018 r.
Niezmienione stawki za wodę i ścieki utrzymują się też w Gdańsku, gdzie podwyżki nie było już od 5 lat. Cena za metr sześcienny wody i ścieków kształtuje się na poziomie 9,81 zł netto. Za metr sześcienny wody gdańszczanie od pięciu lat płacą 4,05 zł.
Od dwóch lat nie było też podwyżki w Sopocie. Od 1 stycznia 2015 r. obowiązująca w kurorcie stawka za wodę i ścieki wynosi 8,68 zł za metr sześć. (3,11 za m sześc. wody i 5,57 za m sześc. ścieków).