Droższa woda w Białymstoku i Olsztynie, opłaty spadły za to na Pomorzu

Mieszkańcy Warszawy i okolic nie będą płacić więcej niż obecnie za wodę i ścieki do połowy przyszłego roku - wynika z informacji PAP. Głębiej do kieszeni będą musieli sięgnąć mieszkańcy Białegostoku i Olsztyna. Spadły za to opłaty w niektórych miastach na Pomorzu.

Publikacja: 27.05.2017 08:53

PAP

PAP zwracając się do kilku przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych w dużych, średnich i małych miastach sprawdziła jak kształtują się obecne i planowane opłaty za dostarczenie wody i odbiór ścieków. W części z nich m.in. w Warszawie mieszkańcy nie będą musieli płacić więcej niż dotychczas za wodę i ścieki; w Gdyni czy w Rumii opłaty zostały nawet obniżone. Głębiej do portfela będą musieli za to sięgnąć mieszkańcy Białegostoku.

W stolicy i jej okolicach opłaty za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków utrzymują się na tym samym poziomie od dwóch lat. Zgodnie z obowiązującą do końca czerwca br. taryfą dla Warszawy, Piastowa, Pruszkowa oraz gmin Michałowice, Nieporęt, Raszyn, Serock i Wieliszew stawka dla grupy gospodarstw domowych za wodę wynosi 4,20 zł netto za metr sześcienny (4,54 zł brutto), a za odprowadzenie ścieków 6,42 zł netto za metr sześcienny (6,93 zł brutto).

Dobrą wiadomością dla mieszkańców tych miast i gmin może być zapowiedź zastępcy rzecznika prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie Marzeny Wojewódzkiej, która poinformowała PAP, że spółka nie planuje zmian stawek w taryfie, która będzie obowiązywać od 30 czerwca br. do 29 czerwca 2018 r.

Niezmienione stawki za wodę i ścieki utrzymują się też w Gdańsku, gdzie podwyżki nie było już od 5 lat. Cena za metr sześcienny wody i ścieków kształtuje się na poziomie 9,81 zł netto. Za metr sześcienny wody gdańszczanie od pięciu lat płacą 4,05 zł.

Od dwóch lat nie było też podwyżki w Sopocie. Od 1 stycznia 2015 r. obowiązująca w kurorcie stawka za wodę i ścieki wynosi 8,68 zł za metr sześć. (3,11 za m sześc. wody i 5,57 za m sześc. ścieków).

Magdalena Rusakiewicz, rzeczniczka spółki Saur Neptun Gdańsk, zaopatrującej oba miasta w wodę tłumaczy, że "utrzymanie poziomu cen było możliwe dzięki prowadzeniu przez firmę działań optymalizacyjnych".

Na Pomorzu są jednak miasta gdzie opłaty spadały. Tak się stało w Gdyni, Rumii, Redzie i Wejherowie oraz w gminach Kosakowo i Wejherowo. Od 1 maja br. cena łączna za metr sześc. wody i metr sześc. ścieków dla mieszkańców jest niższa od wcześniej obowiązującej o 5 groszy. Taka cena będzie obowiązywać do 30 kwietnia 2018 roku.

Gospodarstwa domowe za wodę płacą obecnie 3,64 zł za metr sześc. a odbiorcy prowadzący działalność produkcyjną artykułów spożywczych i farmaceutycznych – 3,70 zł, pozostali odbiorcy – 3,71 zł.

Stawka spadła o 2 grosze za metr sześc. dostarczonej wody dla gospodarstw domowych z powodu "kalkulacji taryfowej".

Kierownik Biura Zarządu i Organizacji Pewik Gdynia, Andrzej Macioszczyk wyjaśnił PAP, że "głównym powodem spadku ceny jednostkowej (...) jest niższy poziom planowanych kosztów eksploatacji i utrzymania wynikający z prowadzonej od wielu lat polityki restrukturyzacyjnej kosztów". Przyznał, że przyczyniły się do tego też pozyskane bezzwrotne dotacje na realizację inwestycji. W ostatnich 10 latach spółka zrealizowała inwestycje na ponad 500 mln złotych.

Z kolei w Kościerzynie po raz ostatni cena wody wzrosła 1 lipca ub.r. i od tego czasu mieszkańcy płacą 2,88 zł za metr sześc. wody i 6,21 zł za metr sześc. ścieków.

Ceny za wodę i ścieki nie zmieniały się też na Śląsku. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, które dostarcza wodę odbiorcom obsługującym ponad 3 mln mieszkańców woj. śląskiego, dotąd utrzymuje cenę z lat 2015-2016. Wynosi ona 2,25 zł za m sześc. netto. Klient, który zaopatruje się w wodę wyłącznie w tej spółce, może też korzystać z upustu na poziomie 6 groszy netto za m sześc.

Przedsiębiorstwo jednak już w ub. roku zapowiedziało, że zmiany zapowiadane w Prawie wodnym spowodują podwyżkę hurtowej ceny wody tej spółki o 49 groszy - do 2,74 zł za m sześc. netto.

Miejska spółka Katowickie Wodociągi utrzymuje obowiązującą w ostatnich latach cenę za wodę na poziomie 5,39 zł za metr sześc. netto (5,82 zł brutto). Z kolei opłata za odprowadzanie ścieków wynosi tam od lutego 2016 r. 7,68 zł za metr sześc. netto (8,29 zł brutto).

Spośród ośmiu największych miast na Podkarpaciu najmniej za dostarczanie wody płacą mieszkańcy Stalowej Woli – 2,56 zł za jeden metr sześć. Natomiast w tym mieście są najwyższe opłaty za od odprowadzanie ścieków - 6,16 zł za metr sześć.

W Jaśle od lutego 2016 r. mieszkańcy płaca 3,37 zł za metr sześć. dostarczanej wody oraz 4,57 zł za metr sześć. odprowadzanych ścieków. Jak powiedział PAP wiceprezes jasielskiego MPGK Tadeusz Dudek do końca roku spółka nie planuje podwyżek.

W stolicy Podkarpacia w Rzeszowie mieszkańcy za wodę płacą 4,51 zł, a za ścieki 3,86 zł. W 2017 r. w porównaniu z rokiem poprzednim opłaty za wodę wzrosły o 23 groszy, a za ścieki sześć groszy. Na razie nie wiadomo jak stawki kształtować się będą w przyszłym roku, bo decyzje o zmianie cen podejmowane są pod koniec każdego roku. W Rzeszowie najwyższe wzrosty cen opłat za wodę i ścieki zanotowano w 2001 r. (o 24,22 proc.) i 2009 r. (34,66 proc.). Z kolei ich minimalne wzrosty były w 2006 r. (0,43 proc.) i 2016 r. (0,47 proc.).

Więcej za wodę płacą też mieszkańcy Olsztyna. Ostatnia podwyżka w tym mieście została wprowadzona z początkiem br. i obowiązywać będzie do końca roku. Podwyżka była tłumaczona m.in. inflacją i kosztami związanymi z gospodarką osadową w oczyszczalni ścieków. Olsztynianie za 1 metr sześc. wody płacą 3,99 zł brutto, a za ścieki 5,96 zł brutto. To odpowiednio o 3,4 i 0,7 proc. więcej.

Ceny wzrosną też w Białymstoku gdzie od 1 czerwca mieszkańcy za wodę i ścieki zapłacą o 2,2 proc. więcej. Podwyżki chciała miejska spółka Wodociągi Białostockie i uzasadniała to inwestycjami, rozbudową sieci, rosnącymi kosztami eksploatacji. Radni sprzeciwili się podwyżkom, ale te i tak wejdą w życie, bo tak działa ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków. Zdanie radnych nie jest wiążące. Podobna sytuacja była w Białymstoku w 2015 i w 2016 r. Woda drożała wtedy po ok. 6 proc.

Od 1 czerwca mieszkańcy zapłacą o 38 groszy więcej za wodę i ścieki. Za metr sześcienny wody trzeba będzie zapłacić o dwa grosze więcej - 3 zł 67 groszy brutto; odprowadzenie metra sześciennego ścieków będzie kosztować natomiast 3 zł 61 groszy brutto, czyli o 13 groszy więcej niż przed podwyżką. Takie kwoty będą obowiązywać do końca maja 2018 r.

Na Dolnym Śląsku w Jeleniej Górze ceny wody wzrosły w marcu 2016 r. o 17 proc. i odbiorcy płacą za metr sześć. brutto 6,73 zł. Wzrost był podyktowany inwestycjami, m.in. w rozbudowę sieci.

W Legnicy również ostatnia zmiana cen nastąpiła na początku 2016 r., gdy woda podrożała o 33 grosze do kwoty brutto 4,69 zł. Uzasadnieniem były inwestycje w modernizację oczyszczalni ścieków oraz rozbudowę sieci. W 2017 r. o 47 groszy wzrosła natomiast sama opłata za odbiór ścieków.

We Wrocławiu ostatnia podwyżka także miała miejsce w 2016 r., gdy cena wody wzrosła o 16 proc. do kwoty 4,84 zł. Rzecznik MPWiK Tomasz Jankowski wyjaśnił w rozmowie z PAP, że w 2017 r. udało się utrzymać ceny za dostawę wody i odbiór ścieków na dotychczasowym poziomie, czyli 10,79 zł brutto za metr sześc. dla gospodarstw domowych.

PAP zwracając się do kilku przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych w dużych, średnich i małych miastach sprawdziła jak kształtują się obecne i planowane opłaty za dostarczenie wody i odbiór ścieków. W części z nich m.in. w Warszawie mieszkańcy nie będą musieli płacić więcej niż dotychczas za wodę i ścieki; w Gdyni czy w Rumii opłaty zostały nawet obniżone. Głębiej do portfela będą musieli za to sięgnąć mieszkańcy Białegostoku.

Pozostało 93% artykułu
Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Wiceminister Maciej Gdula: Polska nauka musi się wyspecjalizować
Gospodarka
Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić
Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów