- To zły krótkoterminowy wskaźnik – twierdzi Matt Miller, strateg Miller Tabak&Co., cytowany przez Bloomberga. Przypomina on, iż w przypadku ostatnich trzech krzyży śmierci rynek w ciągu kilku dni doświadczył silnych wzrostów. Jednocześnie jednak za każdym razem w okresie jednego-trzech miesięcy rynek się cofnął.

Ostatnio krzyż śmierci na wykresie S&P500 pojawił się 11 stycznia 2016 roku. Indeks spadł 4,9 proc. zanim osiągnął dno miesiąc później. Od pojawienia się krzyża śmierci do końca roku indeks zyskał 16,4 proc.