W pierwszych minutach poniedziałkowego handlu uaktywnili się sprzedający. W rezultacie niedługo po rozpoczęciu notowań na GPW indeks największych firm WIG20 zjechał ponad 5 proc. pod kreskę.
Krajowe indeksy poruszają się zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez pozostałe europejskie rynki akcji. Kolor czerwony można dostrzec zarówno na zachodnioeuropejskich giełdach, jak i rynkach z naszego regionu. Spadki głównych indeksów sięgają 3-5 proc.
Przecena to efekt obaw związanych z rozszerzającą się epidemią koronawirusa na świecie. W weekend sytuacja epidemiczną pogorszyła się m in. w Europie i w USA. Kolejnym zmartwieniem jest brak porozumienia dot. gospodarczego pakietu stymulującego na czas epidemii w USA, który został zablokowany w Senacie przez Demokratów.
W Warszawie na celowniku sprzedających znalazły się największe spółki z indeksu WIG20, z które w komplecie znalazły się pod kreską. Biorąc pod uwagę zasięg zniżek negatywnie wyróżniają się walory CCC i JSW, tracąc ok 10 9-10 proc.
Sprzedający mają też więcej do powiedzenia w segmencie małych i średnich spółek, dlatego w poniedziałkowy poranek na szerokim rynku zdecydowanie przeważa kolor czerwony.