Majątek dziesięciu największych inwestorów indywidualnych wzrósł w tym roku o około 11 proc. W ich rękach znajdują się akcje warte już 20,7 mld zł – wynika z kolejnej edycji rankingu inwestorów giełdowych sporządzonego przez „Rz".
W zestawieniu braliśmy pod uwagę portfele zawierające co najmniej trzy spółki. Na pozycji lidera umocnił się Michał Sołowow. W ciągu roku wartość akcji w kontrolowanych przez miliardera spółkach zwiększyła się o 14 proc., do 6,7 mld zł. Nie ogranicza się on do inwestycji na giełdzie. Właśnie poinformował o kupnie sklepów Komfort – największej w Polsce sieci z wykładzinami. Ten zakup dobrze pasuje do jego portfela, bo jest on też akcjonariuszem produkującego podłogi Barlinka.
Stabilna czołówka giełdowych tuzów
Świetny rok ma za sobą Leszek Czarnecki. Wszystkie jego spółki zdrożały średnio o ponad 30 proc. Najmocniej zyskał Noble Bank, najbardziej wartościowa firma w jego portfelu. Dzięki temu jest on obecnie drugim największym inwestorem giełdowym z majątkiem wycenianym na 5,4 mld zł.
Tylko o 6,5 proc. urósł natomiast majątek Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela m.in. Cyfrowego Polsatu. Jego giełdowe udziały szacujemy na ok. 4,6 mld zł. Ale już wkrótce może on zostać największym inwestorem na GPW. Powód? W połowie przyszłego roku ma zostać sfinalizowane przejęcie, po którym Cyfrowy Polsat będzie jednocześnie jedynym udziałowcem należącej do miliardera sieci Plus.