Iliad, należący do magnata telekomunikacyjnego Xaviera Niela, zyskał w 2013 r. więcej abonentów od rywali, obsługuje ich już 2,8 mln, a po dwóch latach od powstania kontroluje 12 proc. rynku we Francji. Szybki internet, dojna krowa tej spółki, zyskał 276 tys. nowych użytkowników. Roczne obroty operatora zwiększyły się o 19 proc., do 3,7 mld euro, zysk EBITDA o 31 proc., do 1,2 mld, a netto o 42 proc., do 265 mln.
Firma Niela skorzysta też na zbliżającej się konsolidacji rynku łączności. Grupa Vivendi otrzymała dwie oferty kupna jej operatora SFR. Jeden z chętnych, grupa Bouygues, ogłosił, że sprzeda Iliadowi za 1,8 mld euro swą sieć łączności bezprzewodowej i część pasma radiowego, jeśli Vivendi przyjmie jego ofertę, aby uniknąć problemów z urzędem konkurencji.
Gdyby do tego doszło, Iliad wzmocniłby się, zwiększając błyskawicznie swój zasięg bez kosztownego budowania własnej sieci. W 2013 r. firma postawiła 700 stacji bazowych (chce dojść do 2500), a od Bouyguesa otrzymałaby 15 tys. stacji.
Robin Bienenstock z Bernstein Research uznała, że na fuzji SFR–Bouygues zyskaliby wszyscy: Vivendi, Bouygues, Iliad i Orange.