Wczorajsza sesja na warszawskiej giełdzie dostarczyła inwestorom wielu powodów do optymizmu. WIG20 zyskał 2,3 proc. Jeszcze lepiej poradziły sobie indeksy małych i średnich firm. Czy to oznacza, że najgorsze już za nami? Analitycy dość ostrożnie podchodzą do prognozowania przyszłości. Jak podkreślają wciąż wiele będzie zależało od rozwoju sytuacji na Ukrainie. Poza tym, wpław na to czy poniedziałkowy optymizm zostanie potrzymany, będą miały również wydarzenia makroekonomiczne. Początek wtorkowej sesji na razie może lekko rozczarowywać. WIG20 na starcie stracił 0,2 proc. Podobne nastroje panują na innych europejskich rynkach. DAX, CAC oraz FTSE zaczęły notowania od niewielkiej przeceny.
Dane makroekonomiczne już wczoraj miały wpływ na notowania w Stanach Zjednoczonych. Dobre informacje dotyczące produkcji przemysłowej sprawiły, że na Wall Street znowu zagościł kolor zielony. S&P 500 zyskał 0,96 proc. Dow Jones Industrial wzrósł o 1,13 proc. Dziś kolejna porcja danych z amerykańskiej gospodarki. Poznamy m.in. dane dotyczące inflacji. Jeszcze więcej emocji powinna przynieść środa, kiedy to opublikowany zostanie komunikat po posiedzeniu Rezerw Federalnej.
Wzrosty gościły nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Zazieleniło się również w Azji. Nikkei zyskał prawie 1 proc. Kospi zyskał niemal 0,8 proc.
Oprócz wspomnianych wcześniej danych ze Stanów Zjednoczonych sporo publikacji czeka nas również w strefie euro. Do najważniejszych z pewnością można zaliczyć odczyt indeksu ZEW w Niemczech oraz eurolandzie.
Na naszym rynku powoli dobiega końca sezon wynikowy. Nie oznacza to jednak, że brakuje emocji. Wyniki opublikował m.in. Tauron. Zysk netto grupy przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł w czwartym kwartale 2013 roku 95,5 mln zł wobec 207,2 mln zł rok. Poznaliśmy także osiągnięcia MCI, które dnotowało 186,18 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2013 r. wobec 41,57 mln zł zysku rok wcześniej.