Co ciekawe, pogłębienie spadków w Warszawie miało miejsce w sytuacji, gdy główne indeksy na największych europejskich parkietach obrały kurs na północ. Ignorowanie pozytywnych sygnałów z pozostałych rynków świadczy niestety o wewnętrznej słabości naszej giełdy. Na zamknięciu sesji indeks WIG20 znalazł się 0,4 proc. pod kreską podczas, gdy niemiecki DAX wzrósł o 0,6 proc., a brytyjski FTSE250 zwyżkował o 0,4 proc.
Z największych spółek największym wzięciem cieszyły się akcje PKN Orlen, które odreagowały po czterech z rzędu spadkowych sesjach wywołanych rozczarowującymi wynikami za II kwartał. Popyt uaktywnił się także na papierach Tauronu, LPP i Asseco Poland. To jednak okazało się niewystarczające, by zrównoważyć negatywny wpływ przecenionych akcji największych banków, PGNiG i PGE.
Przecena dała też o sobie znać w segmencie spółek o mniejszej kapitalizacji. Kontynuacja wyprzedaży w tym segmencie zepchnęła indeks WIG250 w okolice tegoroczny dołków. Na szerokim rynku uwagę zwracają pogrążone w kłopotach DSS, których akcje kolejną sesję z szukały dna zniżkując o blisko 13 proc. do najniższego poziomu w historii. Spadki z poprzednich sesji kontynuował także Bioton. Silna podaż na akcjach biotechnologicznej spółki zepchnęła jej notowania o 7 proc. z dół.
Tradycyjnie notowaniom w Warszawie towarzyszyły niskie obroty, które są potwierdzeniem panującego marazmu, którego odzwierciedleniem jest spadająca aktywności inwestorów. Możliwe jednak, że w tej kwestii coś w końcu się ruszy z uwagi na istotne rozstrzygnięcia, do których dojdzie wkrótce na naszym rynku. Po pierwsze, w tym tygodniu ostatecznie się wyjaśnię, ile osób pozostanie w OFE. Najnowsze dane pokazują, że wielu chętnych odkładało wybór na ostania chwilę. Ciekawie się zapowiada rozpoczynający się sezon wyników za II kwartał. Niewygórowane oczekiwania analityków i rynku, będące efektem pierwszych sygnałów o wyhamowaniu tempa wzrostu gospodarki mogą zaowocować pozytywnymi niespodziankami. To daje nadzieję, że sierpień może być dla inwestorów bardziej udany niż bezbarwny lipiec.