Aktualizacja: 15.01.2015 16:21 Publikacja: 15.01.2015 16:21
Foto: Bloomberg
Początek dnia na warszawskim parkiecie niczym nie różnił się od normalnego dnia giełdowego. Indeksy zaczęły notowania od nieznacznych plusów, co dawało nadzieję, że to właśnie kupujący będą rozdawać karty na rynku. Szybko jednak prognozy te trzeba było zweryfikować. Wszystko za sprawą Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB), który ku zaskoczeniu wszystkich zadeklarował, że nie będzie dalej bronił kursu franka. W jednej chwili układ sił na rynku całkowicie się zmienił. Frank zaczął gwałtownie zyskiwać na wartości. Wystarczył moment, a jego wycena podskoczyła do 5,2 zł. Później sytuacja nieco została opanowana, jednak i tak wycena na poziomie 4,2 zł oznaczała ponad 20 proc. wzrost powyżej środowego zamknięcia notowań. Na to zareagowała również GPW. Indeksy warszawskiego rynku szybko znalazły się pod kreską. W dół ciągnęły je przede wszystkim banki, które borykały się z gigantyczną przeceną. Wzrost kursu franka może oznaczać bowiem dla banków wyższe rezerwy, wyższe koszty finansowania, niskie współczynniki i być może konieczność zdobycia dodatkowych kapitałów.
Piątek na GPW stał pod znakiem rekordów. WIG20 ustanowił nowy rekord hossy., WIG, mWIG40 oraz sWIG80 ustanowiły...
WIG, mWIG40 oraz sWIG80 podczas czwartkowej sesji ustanowiły nowe historyczne rekordy. Na plusie, niemal przez c...
Po wczorajszych znacznych spadkach, ale i kontrze pod koniec sesji, w środę główne warszawskie indeksy rosną. Pu...
Choć na większości europejskich rynków jest dziś w miarę spokojnie, to na krajowych inwestorów najwyraźniej padł...
W pierwszym kwartale w Europie przeprowadzono więcej IPO niż rok temu. W statystykach mocno zaznaczyła się polsk...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas