Reklama

Z inwestorów uszło powietrze pod koniec dnia

Z dużej chmury mały deszcz – tak najkrócej można opisać wtorkową sesję na GPW. To miał być wzrostowy dzień na warszawskiej giełdzie.

Publikacja: 21.04.2015 17:15

Z inwestorów uszło powietrze pod koniec dnia

Foto: Fotorzepa/Grzegorz Psujek

Poniedziałkowa sesja podczas której WIG20 zyskał prawie 1,7 proc. i przebił psychologiczną barierę 2500 sprawiła, że inwestorzy ze sporym optymizmem podchodzili także do wtorkowych notowań. I rzeczywiście w pierwszych godzinach handlu wydawało się, że indeksy są na najlepszej drodze do tego aby zdobywać kolejne poziomy. WIG20 notowania rozpoczął od 0,5 - proc. wzrostu. Zielono od początku było także na innych europejskich parkietach. Biorąc pod uwagę fakt, że w ciągu dnia nie pojawiły się żadne istotne dane makroekonomiczne wydawało się, że sielanka ta będzie trwać do końca notowań. Niestety w końcówce dnia pojawiły się zgrzyty. Na nieco godzinę przed zamknięciem notowań WIG20 po raz pierwszy w ciągu dnia zjechał pod kreskę. Powodów do przeceny ciężko szukać w fundamentach. Jedynym wytłumaczeniem może być nie najlepszy start notowań w Stanach Zjednoczonych, który najwyraźniej okazał się wystarczającym pretekstem do realizacji zysków również w Warszawie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Giełda
Dolar na łopatkach, złoty na tym korzysta
Giełda
Polskie akcje wróciły do łask
Giełda
Gaza znika, giełda w Izraelu kwitnie
Giełda
Rosyjskie drony nad Polską. Tak zareagowała giełda, złoty i obligacje
Giełda
Małe spółki wracają do gry. Jakie mają atuty?
Reklama
Reklama