Wyraźna przewaga kupujących w początkowej fazie sesji dość szybko i sprawnie wyniosła indeks największych spółek WIG20 ponad 1 proc. nad kreskę. Pozytywne zachowanie warszawskiego parkietu kontrastuje jednak z kolorem czerwonym obecnym na większości pozostałych europejskich rynkach akcji, na których więcej do powiedzenia mają sprzedający. Większość głównych indeksów na europejskich giełdach rozpoczęła wtorkowe notowania na minusach, choć spadki nie są zbyt głębokie. To efekt pogorszenia globalnych nastrojów mającego związek z piątkową wyprzedażą na Wal Street, do czego w dużej mierze przyczyniły się działania amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, który po raz kolejny uderzył w Fed, co przez inwestorów zostało potraktowane jako atak na niezależność banku centralnego.