W ostatnią środę indeks blue chips dotarł w porywach do 1999 pkt. Tak wysoko nie znajdował się od listopada ubiegłego roku. Bariera 2000 pkt wciąż nie została jednak zaatakowana, co pokazuje jej techniczną istotność Dzisiejszy, ujemny start notowań pokazuje, że nie będzie łatwo pokonać tego oporu. Z technicznego punktu widzenia byki mają jednak więcej argumentów. Od stycznia bowiem WIG20 porusza się w książkowym trendzie wzrostowym i pułap 2000 pkt jest kolejnym celem na tej wzrostowej ścieżce. Wsparciem pozostaje natomiast linia trendu przebiegająca obecnie na poziomie 1915 pkt.

Dziś inwestorzy będą z niecierpliwością czekać na dane za amerykańskiej gospodarki. Chodzi o tzw. "payrollsy", czyli dane z rynku pracy. Poznamy je o 14.30. Istotne będą również późniejsze odczyty indeksów PMI i ISM. Niepokojący jest niestety słaby początek handlu na rynkach Starego Kontynentu. Większość indeksów rozpoczęła od mocnych zniżek. Przykładowo niemiecki DAX tracił 1,4 proc., a francuski CAC40 aż 1,7 proc.