Środowa sesja na warszawskiej giełdzie nie należała do najciekawszych. Przez cały dzień indeks blue chips „tańczył" wokół linii wyznaczającej wtorkowe zamknięcie. Ostatecznie stracił jednak 0,14 proc. i zatrzymał się na poziomie 2083 pkt. Od początku stycznia indeks grupujący największe krajowe spółki zyskał już prawie 7 proc.
Niewielką zmienność obserwowaliśmy również w drugim i trzecim szeregu. Najlepiej cały dzień prezentowały się średnie spółki. mWIG40 zyskał 0,6 proc., zaś sWIG80 zakończył dzień 0,3 proc. pod kreską.
Przez większą część dnia na głównych zachodnioeuropejskich parkietach przeważał kolor zielony. Pod koniec dnia doszło jednak do pogorszenia nastrojów. W momencie zakończenia handlu w Warszawie niemiecki DAX tracił 0,2 proc., zaś francuski CAC40 zwyżkował o symboliczne 0,04 proc. Na starcie sesji Wall Street świeciła na czerwono.
Gwiazdą środowej sesji z grona WIG20 był mBank, którego akcje w ciągu dnia zyskiwały nawet o prawie 5,5 proc., do 398 zł. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na wyniki banku uzyskane w IV kwartale ubiegłego roku. W tym czasie mBank zanotował 292,5 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 309,4 mln zł rok wcześniej. Rezultaty były jednak sporo lepsze od oczekiwań analityków. Pozytywnie wyróżniały się również CCC i PZU. Cały dzień kiepsko radziły sobie akcje Energi, BZ WBK i Tauronu.
Mimo dość sennej sesji na szerokim rynku kursy aż 17 spółek wyznaczyły co najmniej roczny szczyt notowań. W tym zacnym gronie znalazły się m.in.: Agroton, Budimex, CD Projekt, Echo Investment, Marvipol, Stalprodukt. Analogicznie w co najmniej rocznym dołu znalazła się jedynie spółka Bacd.